"Andersen się po prostu skompromitował i jego występ w niedzielę okazał się totalnym nieporozumieniem. Zamierzamy na razie jeździć w polskim składzie lub sięgać po Lindbaecka. Niewykluczamy jednak możliwości powrotu Andersena do zespołu w momencie gdy zajdzie taka potrzeba, a on sam będzie jednocześnie w lepszej dyspozycji" - twierdzi trener zespołu, Marek Cieślak.