Najbardziej sytuację, w jakiej znalazł się Włókniarz Częstochowa obrazuje ubiegłoroczne wypożyczenie Franciszka Karczewskiego do Cellfast Wilków Krosno. Włókniarz dostał 300 tysięcy złotych. Wszyscy bili brawo i mówili, że to hit, że Włókniarz dostał taką kasę za 16-latka. Zmienili zdanie, gdy okazało się, że klub zarobił 50 tysięcy, bo 250 tysięcy trzeba było przeznaczyć na zakup sprzętu dla Karczewskiego, bo wtedy był on amatorem. Tyle wydaje rocznie Włókniarz na armię amatorów Włókniarz od 5 lat zabrał się mocno za szkolenie. To stało się w momencie, gdy rządzący polskim żużlem ogłosili, że to będzie się opłacać, że kluby zajmujące się szkoleniem będą na preferencyjnych warunkach, będą na tym zarabiać. W Częstochowie powiedzieli sobie, że w to wchodzą. Ustalono, że młodzi zawodnicy będą zatrudniani na amatorskich kontraktach. Ktoś mógłby pomyśleć, że zdecydowano się na takie rozwiązanie ze względów finansowych, że amator będzie tańszy od zawodowca. Jednak nic z tego. Ekstraligowy klub wydaje rocznie na armię młodych żużlowców na amatorskich kontraktach blisko 3 miliony złotych. Opieka nad nimi jest kompleksowa. Dostają nie tylko sprzęt, ale i kieszonkowe. Nawet ci ze szkółki miniżużla mają płacone drobne pieniądze za punkt. Włókniarz policzył, ile kosztowało szkolenie w ostatnich 5 latach We Włókniarzu już policzyli, że rachunek za 5 lat intensywnego szkolenia wynosi około 15 milionów złotych. Gdyby w Częstochowie zdecydowali się na tanie i byle jakie szkolenie, to mogliby zaoszczędzić nawet 12 milionów. Niektórzy potrafią ogarnąć temat, wydając nie więcej niż 600 tysięcy rocznie. Przy tanim podejściu Włókniarz miałby duże pieniądze na ligowe gwiazdy. Nie miałby problemu, żeby wydać na młodego zawodnika nawet 700 czy 800 tysięcy złotych i dać mu milionowy kontrakt. Póki co w klubie podjęto jednak decyzję, żeby nie schodzić z obranego kilka lat temu kursu. Szkółka co prawda nie zaczęła na siebie zarabiać, jak zakładano wtedy, gdy powstała, ale Włókniarz nie traci nadziei. Zwłaszcza że zaczynają wchodzić przepisy, które w jakiś sposób zabezpieczają kluby zajmujące się szkoleniem. Zobacz również: 17-latek pod opieką Gortata. O tym marzy najbardziej