- Ogromnie się cieszę z możliwości jazdy dla Ostrovii w sezonie 2022 i bardzo dziękuję za otrzymaną szansę. Dam z siebie 200% i zrobię wszystko, aby zaprezentować się z dobrej strony i sprawić radość klubowi, kibicom oraz sponsorom w Ostrowie. Przed nami ważny i ciężki sezon, ale jestem przekonany, że wraz z nowymi kolegami sprawimy niejedną niespodziankę. Słyszałem same pozytywne opinie o klubie, kibicach oraz atmosferze podczas zawodów i jestem pewny, że jest to dla mnie bardzo dobry klub w kontekście mojego dalszego rozwoju sportowego. Już niedługo przyjadę do Ostrowa aby się z wszystkimi przywitać i poznać nowy klub. Nie mogę się doczekać. Do zobaczenia! - powiedział Soerensen na klubowej stronie. Jako że w przyszłym roku zawodnik skończy 22 lata, będzie mógł pojechać zarówno jako U-24, jak i żużlowiec spod numeru 8/16 (limit wieku tutaj to 23 lata). To bardzo dobre rozwiązanie dla klubu, który zyskał niezwykle elastycznego reprezentanta. Pytanie, czy Soerensen będzie zainteresowany rolą rezerwowego, bo dobrze wiemy, jak żużlowcy zapatrują się na tę trudną rolę. Tim Soerensen wystraszył kibiców pod koniec sezonu Podczas wrześniowego finału DMŚJ w Bydgoszczy, Duńczyk zaliczył fatalny upadek. Z dużym impetem uderzył w bandę na wejściu w drugi łuk i padł jak rażony piorunem. Nie był zdolny do kontynuowania zawodów, odwieziono go do szpitala. Później publikował zdjęcia, na których był naprawdę solidnie okaleczony. Na szczęście, szybko doszedł do siebie i może już przygotowywać się do nadchodzącego sezonu. Tym samym krystalizuje się skład Arged Malesy na pierwszy od wielu lat sezon w PGE Ekstralidze. Wczoraj ostrowianie oficjalnie ogłosili to, o czym w sumie było wiadomo od dawna, czyli transfer mistrza świata 2012, Chrisa Holdera. Beniaminek był dla tego jedyną szansą na zaczepienie się w elicie, bo od dawna nie spełniał oczekiwań. W Ostrowie zostali także główni autorzy awansu, czyli Tomasz Gapiński i Grzegorz Walasek. Największą stratą zaś jest odejście Patricka Hansena, który pojedzie dla Stali Gorzów.