Jest taka grupa kibiców ROW-u Rybnik, która przy każdej okazji lubi narzekać, że drużyna co rok się zmienia, że jest bezustanna rotacja, że zawodnicy nie potrafią zagrzać dłużej miejsca. Teraz się pewnie cieszą, bo publicznie usłyszeli zapewnienie, że Patrick Hansen zostaje do końca października 2025. Hansen wyjaśnił, dlaczego zostaje w ROW-ie Rybnik Duńczyk przyszedł przed rokiem i ewidentnie rozwinął skrzydła. W tym sezonie jedzie dobrze, jest jednym z czołowych zawodników 1. Ligi. Jego deklaracja to świetna wiadomość dla klubu. - Zostaję, bo wszystko mi tu pasuje - mówi Hansen. - Mam blisko do domu, lubię rybnicki tor i dobrze współpracuje mi się z klubem. Mamy te same cele. Myślę też, że jako zawodnik mam stworzone w ROW-ie dobre warunki, żeby się rozwijać i stabilizować formę. Wyniki to pokazują - kwituje Duńczyk w wypowiedzi dla klubowej strony. Na Hansenie się nie skończy Wiele wskazuje na to, że z tegorocznego składu ROW-u zostanie nie tylko Hansen, ale i też Brady Kurtz. Wiemy, że prezes Krzysztof Mrozek intensywnie z nim rozmawia i porozumienie jest naprawdę blisko. Trudno powiedzieć, co dalej, bo Jan Kvech był tylko wypożyczony z Enea Falubazu Zielona Góra, a Patryk Wojdyło skończył wiek U24 i tu też trzeba poszukać kogoś nowego. ROW za rok także chciałby mieć na U24 Polaka, bo to pozwoliłoby na zatrudnienie trzech zagranicznych seniorów. Jeśli nie uda się zrealizować pomysłu z Polakiem na U24, to być może prezes Mrozek sięgnie po jednego z Duńczyków (Tim Sorensen, Jesper Knudsen, Jonas Seifert-Salk). Poza tym ROW rozmawia z takimi zawodnikami, jak Rohan Tungate, Jakub Jamróg czy Gleb Czugunow.