Max Fricke dołączył do ZOOleszcz GKM-u Grudziądz i miał być jedną z kluczowych postaci tej drużyny. Brakującym elementem, który sprawi, że zespół powalczy o coś więcej niż tylko utrzymanie. Tymczasem pierwsze trzy spotkania tego sezonu przyniosły bolesną weryfikację. Australijczyk jedzie co najwyżej przeciętnie, a mówiąc dosadniej rozczarowuje. Co się dzieje z Maxem Fricke? Gdy w środowisku pytamy ekspertów o przyczyny słabej formy Fricke'a, wielu rozkłada ręce i nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć, o co chodzi. Australijczyk ma bowiem wszystko - talent, świetną technikę, dobrze zorganizowany klub, pomoc Tomasza Gaszyńskiego (były menedżer Tomasza Golloba), a także współpracuje z jednym z najlepszych tunerów na świecie Ashleyem Hollowayem. Zawodnik przyczyny swojej słabszej formy szuka w sprzęcie. We wtorek w Grudziądzu pojawił się na treningu w towarzystwie wcześniej wspomnianego tunera. Wszystkiemu z bliska przyglądał się także trener Janusz Ślączka. Swoją drogą gwiazdor GKM-u jest jednym z nielicznych, któremu nie idzie na silnikach dostarczanych od tego mechanika. Większość jego klientów radzi sobie bowiem wybornie. Najlepszym przykładem jest Janusz Kołodziej czy Daniel Bewley. GKM w Krośnie pojedzie o życie Słaba dyspozycja Fricke'a spotkała się z olbrzymią krytyką, dlatego trudno się dziwić, że żużlowiec wziął się ostro do roboty i stara się wyjść z kryzysu. Tym bardziej, że jego drużynę już w niedzielę czeka mecz o coś więcej niż tylko dwa punkty. GKM jedzie do Krosna, czyli do bezpośredniego rywala w kontekście walki o utrzymanie. Jeśli grudziądzanie przegrają, to bardzo mocno skomplikują sobie sytuację w tabeli. Tym bardziej, że terminarz w kolejnych tygodniach nie będzie ich rozpieszczał. A punktów GKM potrzebuje niczym ryba w wodzie. Inna sprawa, że występ Fricke'a w tym meczu wcale nie jest oczywisty. Pisaliśmy już, że sztab szkoleniowy rozważa postawienie na Mateusza Szczepaniaka, który bardzo dobrze zna ten tor. Mimo wszystko wydaje się to mało prawdopodobne rozwiązanie. Chyba, że treningi nie dadzą nadziei na lepszą dyspozycję w lidze Australijczyka.