Maciej Janowski został usunięty z kadry Polski po tym, jak przedwcześnie opuścił zgrupowanie kadry na Malcie. Do dziś nie jest wiadome, czy Janowski wróci do reprezentacji, choć pierwszy komunikat mówił o skreśleniu go z listy kadry na cały sezon 2025. Przypomnijmy, że najważniejsza impreza sezonu, Speedway of Nations zakończy sezon w Toruniu, a Polacy nigdy tych zmagań nie zwyciężyli. Żużel. Bartosz Zmarzlik: Wszyscy wstawili się za Janowskim Po powrocie kadry do Polski, nasi reprezentanci doprowadzili do spotkania z władzami polskiego żużla, do którego doszło w Warszawie. Ze strony żużlowców w spotkaniu uczestniczył Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski. Wszyscy reprezentanci stoją po stronie Janowskiego. Pierwszym sukcesem naszych reprezentantów w sporze jest to, że Janowski wystartuje w finale Złotego Kasku, co może dać mu przepustkę do walki o powrót do cyklu Grand Prix. - Cały zespół wstawił się za Maćkiem. Doprowadziliśmy do spotkania w Warszawie, na którym mogliśmy sobie pewne kwestie wyjaśnić i przedyskutować, a każdy powiedział, co o tym myśli. Na dzień dzisiejszy wiemy tyle, ile wiemy... Czekamy na dalszy rozwój sytuacji. Ważne, że Maciek Janowski dostał szansę na start w Złotym Kasku, co umożliwia dalszą walkę o jego powrót do cyklu Grand Prix. Reszta będzie zależała... w sumie nie wiem od czego, wydaje mi się, że od dyspozycji Maćka i pomysłu na kadrę trenera - wyznał kapitan naszej reprezentacji i najbardziej utytułowany polski żużlowiec, Bartosz Zmarzlik. Żużel. Polacy są głodni zwycięstwa w SoN. "W kadrze mamy dużo uśmiechu" Reprezentacja Polski jeszcze nigdy nie wygrała Speedway of Nations. W tym sezonie nadarzy się doskonała okazja na przełamanie złej passy, gdyż sezon zakończy się turniejem SoN w Toruniu. Do sukcesu potrzebna jest atmosfera, która może nie być najlepsza po wydarzeniach, do których doszło na Malcie. - Nie ma co do tego wracać. Mamy w kadrze dużo energii i uśmiechu, a pracę trzeba wykonać na torze - mówi Zmarzlik. Nasi reprezentanci są głodni sukcesu. Celem w SoN jest złoto. - Nie chodzi o presję. Mamy zwiększony głód u wszystkich nas. Chcemy się w tej imprezie pokazać. To kolejny rok, w którym zrobimy, co możemy, tym bardziej, że startujemy w Polsce - zakończył Bartosz Zmarzlik.