9-krotny mistrz Polski trzęsie się ze strachu. Spadło na nich kolejne nieszczęście
To nie koniec złych wieści odnośnie Gezet Stali. Choć uraz Martina Vaculika okazał się mniej groźny, niż wcześniej się wydawało, to zespół stracił kolejnego zawodnika. Oskarowi Fajferowi już w pierwszym wyścigu wypadł bark po upadku z Bartłomiejem Kowalskim. Przypomnijmy, że złamaną nogę leczy już junior Hubert Jabłoński. Mimo że Stal postawiła się Betard Sparcie, to finalnie wrocławianie wygrali 49:41.

- Gorzów to trudny teren. Tu się jeździ bardzo ciężko - wypalił przed meczem Dariusz Śledź. Szkoleniowiec Betard Sparty wiedział co mówi, bo już po pierwszej serii jego zespół tracił 4 punkty do Gezet Stali. Choć 6 dni temu Brady Kurtz i Daniel Bewley obsadzili podium gorzowskiego Grand Prix, teraz nie miało to żadnego znaczenia. Obaj zaczęli mecz od zera.
Żużel. Fatalne wieści dla Stali Gorzów. Fajferowi wypadł bark
Tor znacząco się różnił od tego, który zafundował w sobotę Phil Morris, dyrektor cyklu. Było bardzo twardo i miejscami ślisko, o czym najlepiej przekonał się Bartłomiej Kowalski. Zawodnik Sparty wyszedł z Artiomem Łagutą na podwójne prowadzenie, ale na pierwszym łuku trzeciego okrążenia uciekło mu tylne koło i upadł na tor.
W Kowalskiego wlecieli jadący za nim Oskar Fajfer i Oskar Chatłas. Fajfer próbował ratować sytuację, żeby zarówno jemu samemu, jak i Kowalskiemu nie stała się krzywda. Sęk w tym, że ta próba skończyła się dla niego bardzo nieszczęśliwie. Fajfer uderzył się w kierownicę i wypadł mu lewy bark. Do powtórki biegu wyjechał, ale jak się później okazało, to był jego ostatni wyścig.
Żużel. Sparta Wrocław dogoniła Stal, świetny występ Krawczyka
Druga seria rozpoczęła się od ciosu 5:1 w wykonaniu gości. Jednak to, co odrobił Łaguta z Bewley'em, za chwilę stracił Janowski z Kowalskim. Co ciekawe obaj zanotowali defekt. Kowalskiemu awaria przydarzyła się tuż po starcie, a Janowskiemu na ostatnim łuku. Skrzętnie wykorzystał to będący wówczas na trzecim miejscu junior gospodarzy Mikołaj Krok.
Wrocławianom w końcu udało się przechylić szalę na swoją korzyść w trzeciej serii zawodów. Drużyna Dariusza Śledzia doprowadziła do remisu 30:30. Mogło być jeszcze lepiej, lecz po raz pierwszy pokonać dał się Jakub Krawczyk. 21-latek wygrał swoje dwa pierwsze wyścigi, lecz ten trzeci ukończył na czwartej pozycji.
Żużel. Stali Gorzów brakowało Andersa Thomsena
Im dłużej trwał ten mecz, tym Stal wyglądała coraz gorzej. Gołym okiem było widać, że Martin Vaculik nie był sobą. Słowak 6 dni temu brał udział w koszmarnej kraksie, podczas której doznał urazu mięśnia dwugłowego prawego uda. Vaculik był sztywny na motorze, choć w czwartek odbył krótki trening. Nie miał on również odpowiedniej prędkości. Jedyne co się zgadzało, to szybkie starty.
Dużo gorzej było w przypadku Andersa Thomsena. Duńczyk po dwóch świetnych meczach na początku sezonu kompletnie zgasł. W środowisku panuje zgoda, że powinien odstawić silniki Krzysztofa Jabłońskiego w kąt. Z naszych informacji wynika, że zawodnik próbuje. Na przykład w środę startował na nowym silniku Flemminga Graversena i zajął trzecie miejsce w mistrzostwach Danii. W piątek w jego ramie była widoczna jednostka m.in. Berta Van Essena.
Andrzej Lebiediew praktycznie w pojedynkę bronił honoru drużyny. Wyścig trzynasty przesądził jednak o losach meczu. Stal wiozła cenny remis, ale Thomsen dał się wyprzedzić na ostatnim wirażu. Duńczyk z okrążenia na okrążenie był coraz wolniejszy. Zawiódł także w nominowanych, kiedy dał się przywieźć na 1:5 parze Janowski-Bewley. W nim startował na motocyklu Vaculika. Jednak nawet to mu w niczym nie pomogło.
Stal Gorzów 41:49 Sparta Wrocław
Gezet Stal Gorzów:9. Oskar Fajfer 2 (2,-,-,-)10. Anders Thomsen 7 (2,2,2,0,1)11. Oskar Chatłas 1 (1,0,-,-)12. Martin Vaculik 9+1 (2*,1,2,2,2)13. Andrzej Lebiediew 11+1 (3,3,2,2,1*)14. Oskar Paluch 6+2 (2,1*,0,1*,2)15. Mikołaj Krok 4+3 (1*,2*,1*)16. Adam Bednar 1+1 (1*,0,0,0)
Betard Sparta Wrocław:1. Bartłomiej Kowalski 2 (w,d,1,1)2. Maciej Janowski 11 (1,1,3,3,3)3. Artiom Łaguta 13 (3,3,3,1,3)4. Daniel Bewley 8+2 (0,2*,1,3,2*)5. Brady Kurtz 9 (0,3,3,3,0)6. Jakub Krawczyk 6 (3,3,0)7. Marcel Kowolik 0 (0,0,0)8. Nikodem Mikołajczyk - nie startował
Bieg po biegu:
- Łaguta, Fajfer, Chatłas, Kowalski (w/su) 3:3
- Krawczyk, Paluch, Krok, Kowolik 3:3 (6:6)
- Lebiediew, Vaculik, Janowski, Kurtz 5:1 (11:7)
- Krawczyk, Thomsen, Paluch, Bewley 3:3 (14:10)
- Łaguta, Bewley, Vaculik, Chatłas 1:5 (15:15)
- Lebiediew, Krok, Janowski, Kowalski (d) 5:1 (20:16)
- Kurtz, Thomsen, Bednar, Kowolik 3:3 (23:19)
- Łaguta, Lebiediew, Bewley, Paluch 2:4 (25:23)
- Janowski, Thomsen, Kowalski, Bednar 2:4 (27:27)
- Kurtz, Vaculik, Paluch, Krawczyk 3:3 (30:30)
- Bewley, Vaculik, Kowalski, Bednar 2:4 (32:34)
- Janowski, Paluch, Krok, Kowolik 3:3 (35:37)
- Kurtz, Lebiediew, Łaguta, Thomsen 2:4 (37:41)
- Janowski, Bewley, Thomsen, Bednar 1:5 (38:46)
- Łaguta, Vaculik, Lebiediew, Kurtz 3:3 (41:49)
Zobacz również:
- Gigantyczne problemy nie powstrzymały Niemców. Są o krok przed Polską
- Tak Rafał Majka stał się legendą i to w debiucie w Tour de France. Tylko jeden Polak tego dokonał
- 18-letnia Polka w wielkim stylu sięgnęła po mistrzostwo świata. Warto zapamiętać to nazwisko
- Nagła śmierć 40-letniego mistrza. Kilka godzin wcześniej wygrał mecz


