28 maja wchodzi w życie nowe rządowe rozporządzenie. Będzie można wpuszczać 50 procent na kryte obiekty i baseny. Na początku czerwca dwa mecze piłkarskiej reprezentacji zobaczy na żywo 50 procent. Żużel o takich liczbach może pomarzyć. Żużel ma 25 procent, a na stadionach jest i tak więcej ludzi Niektórzy żartują, że żużel nie potrzebuje 50 procent, skoro organizatorzy i tak nie przestrzegają ustalonych reguł i wpuszczają na stadion o wiele więcej ludzi, niż pozwala na to rządowe rozporządzenie. Inni z kolei mówią, że żużlowe środowisko jest za mało ofensywne, że nie stara się i nie lobbuje za tym, żeby rząd dał zgodę na coś więcej niż 25 procent. Swoją drogą, to w tej chwili żużlowe kluby powinny się skoncentrować na jak najlepszych przestrzeganiu tych zasad, które obowiązują. W miniony weekend kibice śmiali się w mediach społecznościowych z notorycznego łamania limitu 25 procent. Gdyby ktoś się tym poważnie zajął, to mogłoby dojść do powrotu pustych trybun. Najpierw kluby muszą popracować nad tym, by faktycznie było 25 procent, a potem postarać się o 50. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź