Wydawało się, że ta inwestycja przesądza sprawę. Bo jak ktoś wydał blisko 2 miliony na inwestycję, to logicznym następstwem tego wydawało się to, iż za tym pójdą pieniądze na rozkręcenie żużlowego interesu w Krakowie. Dużo mówią, mało robią O reaktywacji żużlowego klubu w Krakowie wciąż jednak dużo się mówi, ale to nie przekłada się na żadne konkrety. Za słowami nie idą czyny. - Miasto przygotowało stadion. Są bandy, jest nowy tor. Sporo pieniędzy zainwestowano. To się jednak na nic więcej nie przekłada, jak chodzi o drużynę - zauważa Krzysztof Cegielski, były żużlowiec, który miał ochotę reaktywować czarny sport w mieście. - Najprościej byłoby powiedzieć, że taki mamy klimat. W istocie chodzi o to, że Kraków potrafi wydać miliony na jakieś duże eventy, ale ma problem ze wsparciem konkretnych drużyn. W przeszłości, przy okazji wyborów, do Krakowa przyjeżdżały gwiazdy na czele z Gollobem, a jak trzeba było pomóc Wandzie, to tej pomocy nie było - przypomina Cegielski. Kraków potrzebuje cudu Zdaniem naszego rozmówcy musiałby się zdarzyć cud, żeby żużlowa inicjatywa wypaliła i ligowy żużel wrócił w 2024 roku do Krakowa. Inna sprawa, że żużlowe władze są gotowe czekać, nawet do lutego mając nadzieję na przełom. I właśnie ten wydłużony termin jest szansą dla ligowego żużla w Krakowie. Decydenci i ludzie z miasta mają szansę raz jeszcze wszystko przeanalizować i podjąć decyzje, które sprawią, że te 2 miliony, które poszły na inwestycje w stadion, nie zostaną zmarnowane. Wystarczy 2-2,5 miliona złotych Na początek taki żużlowy klub nie potrzebuje wiele. 2-2,5 miliona to jest taka kwota, która w pierwszym sezonie powinna w zupełności wystarczyć. Jest wielu sponsorów zainteresowanych projektem, który tylko czekają na jakieś błogosławieństwo samorządu. - W mojej ocenie musiałby się zdarzyć cud, żeby to się udało - kwituje Cegielski. Projekt pod tytułem żużel w Krakowie bardziej jednak od cudu potrzebuje twarzy, która mogłaby to pociągnąć. W ocenie wielu osób sprawy nabrałyby przyspieszenia, gdyby funkcję prezesa nowego klubu przyjął Cegielski. Już mu to proponowano. Na razie odrzuca oferty.