Zaraz po wypadku Wiktora Przyjemskiego w finale MIMP w Lublinie (zawody odbyły się 30 sierpnia) klub informował, że badanie RTG nie wykazało złamań, ale tomograf wykazał rysę na kręgu C2. 18-latek jedną imprezę już odpuścił Po kilku dniach Abramczyk Polonii opublikowała kolejny komunikat z zapewnieniem, że jej junior czuje się dobrze, a to, kiedy wróci, zależy od szczegółowych badań. Gdy zostaną one przeprowadzone, to odbędzie się konsultacja lekarska. Wtedy będzie można powiedzieć, czy i kiedy Przyjemski wróci. Te badania mają się odbyć 5 września. Na razie 18-latek odpuścił finałową rundę IMP w Łodzi. Nie przyjechał. Przysłał zaświadczenie lekarskie o niezdolności do jazdy. Sponsorzy Polonii mówią, że problem wydaje się poważniejszy, niż się początkowo wydawało. Spekuluje się, że w tym sezonie Przyjemskiego możemy już nie zobaczyć na torze. Dlatego Polonia puszcza mimo uszu kolejne pytania kibiców o to, co z Wiktorem? W tym sezonie może już nie wrócić Klub oczywiście na wszystko ma wytłumaczenie. Pod dwoma komunikatami wyjaśnia, że będzie publikował jedynie informacje skonsultowane z lekarzami. Gdyby jednak potwierdziło się, że Przyjemski nie pojedzie, to Polonię czeka ciężka walka o finał z ROW-em Rybnik. Ci ostatni już do końca jadą bez kontuzjowanego Patricka Hansena. Jednak Polonia bez Przyjemskiego traci nawet więcej. Junior ciągnął zespół za uszy, był lokomotywą, zdobywał co mecz więcej niż 10 punktów. Gdyby Przyjemski nie wrócił, to nie byłoby już też szansy do pożegnania z bydgoskimi kibicami. Wiele bowiem wskazuje na to, że po sezonie 2023 zmienia on klub. Trafi do Platinum Motoru Lublin lub ebut.pl Stali Gorzów.