Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to Franciszek Majewski sezon 2024 spędzi w Enea Falubazie Zielona Góra. Klub jest o krok od awansu do PGE Ekstraligi, a wzmocnienie formacji młodzieżowej jest priorytetem dla dyrektora Piotra Protasiewicza. Falubaz chce jechać juniorską parą: Borowiak, Majewski Falubaz chce zatrzymać wypożyczonego z Fogo Unii Leszno Maksyma Borowiaka, a Majewski ma być drugim juniorem. Od osób, które pomagają mu rozwijać karierę, słyszymy, że Franek jest jak gotowy na Ekstraligę. Ma talent, robi błyskawiczne postępy i z pewnością nie da plamy. Załatwienie formalności związane z transferem łatwe jednak nie będzie. Kolejarz będzie chciał za Majewskiego pieniądze, a Falubaz raczej nie chce płacić. Ma to związek z tym że swego czasu Kolejarz wziął młodzieżowca Falubazu Krystiana Grędę i dotąd się z tego miał nie rozliczyć (sprawa dotycząca ekwiwalentu jest w Trybunale). Poza tym głośno mówi się, że Majewski nie ma w Kolejarzu płacone, więc to też chcą w Zielonej Górze wykorzystać. Chcą wyciągnąć zdolnego nastolatka za darmo Normalnie Falubaz musiałby Kolejarzowi zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie zawodnika, który jeździ i trenuje w Rawiczu już 2 lata. Najwyraźniej jednak w Zielonej Górze doszli do wniosku: po co płacić, skoro można mieć zdolnego nastolatka za darmo. W każdym razie Falubaz zrobi wszystko, żeby, tak czy inaczej, załatwić temat Majewskiego, bo innych opcji nie ma. Jakiś czas temu w Zielonej Górze marzyli o Wiktorze Przyjemski, ale ten jest jedną nogą w Platinum Motorze Lublin. Jeszcze próbuje go przekonać do siebie ebut.pl Stal Gorzów. To między tymi klubami wybierze Wiktor. Majewski w Falubazie oznacza, że smakiem może się obejść Betard Sparta Wrocław, która też chciała pozyskać 16-latka.