To pierwszy triumf Zmarzlika w turnieju poświęconym legendzie gorzowskiego speedwaya. W fazie zasadniczej zawodów zdobył 10 punktów. Końcówka turnieju w wykonaniu lidera Stali była jednak znakomita. Najpierw wygrał półfinał, a potem najważniejszy wyścig dnia. Bardzo blisko trzeciego zwycięstwa w Memoriale był Patryk Dudek (wygrał dwie poprzednie edycje - przyp. red.). W wyścigu finałowym najlepiej wyszedł sprzed taśmy, ale potem dał się wyprzedzić po zewnętrznej Bartoszowi Zmarzlikowi. Tym samym wychowanek Falubazu nie powtórzył dokonania Australijczyka Jasona Crumpa, który jako jedyny trzykrotnie wygrywał w tej imprezie. W fazie zasadniczej czwartkowego turnieju brylował Krzysztof Kasprzak. Stracił w niej zaledwie jeden punkt. Wygrał także swój półfinał. Finalnie znalazł się jednak poza podium, choć do samej mety walczył o trzecią pozycję z Szymonem Woźniakiem. Wyniki: 1. Bartosz Zmarzlik (Cash Broker Stal Gorzów) 13 (1,1,2,3,3,3) - 1. miejsce w finale 2. Patryk Dudek (Falubaz Zielona Góra) 10 (w,2,1,3,2,2) ) - 2. miejsce w finale 3. Szymon Woźniak (Stal Gorzów) 11 (3,1,1,2,2,2) ) - 3. miejsce w finale 4. Krzysztof Kasprzak (Cash Broker Stal Gorzów) 14 (2,3,3,3,3,3,0) - 4. miejsce w finale 5. Mikkel Michelsen (Wybrzeże Gdańsk) 10 (1,w,3,3,2,1) 6. Paweł Przedpełski (Get Well Toruń) 9 (0,3,2,2,1,1) 7. Grzegorz Walasek (Stal Gorzów) 8 (2,2,3,1,d,0) 8. Adrian Miedziński (forBet Włókniarz Częstochowa) 8 (1,3,0,2,2,w) 9. Krzysztof Buczkowski (MrGarden GKM Grudziądz) 8 (1,1,3,2,1) 10. Vaclav Milik (Betard Sparta Wrocław) 7 (3,0,1,0,3) 11. Tomasz Jędrzejak (Stal Rzeszów) 7 (3,3,1,0,0) 12. Rafał Karczmarz (Stal Gorzów) 6 (0,2,0,1,3) 13. Dominik Kubera (Fogo Unia Leszno) 6 (3,2,0,1,0) 14. Przemysław Pawlicki (MrGarden GKM Grudziądz) 6 (2,0,2,1,1) 15. Piotr Protasiewicz (Falubaz Zielona Góra) 4 (0,1,2,0,1) 16. Anders Thomsen (Wybrzeże Gdańsk) 2 (2,0,0,d,0) Zawody obejrzało ok. 9,2 tys. widzów. Sędziował Krzysztof Meyze (Wtelno). Edward Jancarz urodził się w 1946 roku w Gorzowie Wlkp. Karierę rozpoczął w Stali w 1965 roku. Trzy lata później zdobył brązowy medal indywidualnych mistrzostw świata. Przez kolejne 21 lat swoją jazdą popularny "Eddy" zachwycał kibiców w Polsce i na świecie. Na krajowych torach przez całą karierę startował w barwach gorzowskiej Stali. Od 1977 roku przez sześć kolejnych sezonów startował także w barwach Wimbledonu Londyn. W 1984 roku podczas towarzyskiego meczu z Włochami doznał w Lesznie groźnej kontuzji. Dwa lata później zakończył karierę organizując turniej pożegnalny. Po zejściu z motocykla był trenerem Stali Gorzów i KKŻ Krosno, a krótko też kadry narodowej. W styczniu 1992 roku zmarł ugodzony nożem przez żonę w kłótni domowej.