- Chętnie uczestniczę w takich akcjach, bo każdy powinien od siebie coś dać, a nie tylko brać. Bal jest na wysokim poziomie. Bardzo dobrze się tu bawię - powiedział kapitan drużyny Tomasz Gollob. Za najwyższą sumę - ok. 40 tys. zł - wylicytowano motocykl żużlowy, który na cześć gorzowskiego hospicjum został nazwany "Kamil". Kevlar Tomasza Gapińskiego został sprzedany za 5,5 tys. zł, kask Tomasza Golloba za 14 tys. zł, a medal mistrzostw Polski wywalczony dla Stali Gorzów przez Piotra Palucha w 1997 roku - za 10 tys. zł. - W Gorzowie ludzie mają wielkie serca, za co szczególnie dziękuję - powiedział kierownik hospicjum Marek Lewandowski.