Tarnowskie "Jaskółki" zdobyły także punkt bonusowy, bo w pierwszym spotkaniu wygrały 64:26. Nieudanie wypadł debiut Romana Tajcherta w roli trenera Włókniarza. Co prawda gospodarze dość długo prowadzili równorzędną walkę z zespołem lidera, ale ostatecznie ulegli mu różnicą 10 pkt. Słaba strona częstochowian to przede wszystkim nierówna forma zawodników. Gdy dobrze jadą Peter Kildemand i Grzegorz Walasek, to słabiej spisują się Michael Jepsen Jensen i Rune Holta albo Mirosław Jabłoński. Tym razem dobrze wypadł jednak Jabłoński oraz Jepsen Jensen, ale pozostali zawodnicy zdobyli zbyt mało punktów, by wywalczyć chociażby remis w całym meczu. Natomiast w zespole gości wszyscy zawodnicy jechali w miarę równo, chociaż nawet najlepszym przydarzało się przyjechać na ostatniej pozycji. Niemniej zwycięstwo Unii było w pełni zasłużone. Zaczęło się od remisu w dwóch pierwszych wyścigach, w których Martin Vaculik wygrał z Jepsenem Jensenem i Holtą, a Artur Czaja pokonał Mateusza Borowicza i Kacpra Gomólskiego. Po trzecim wyścigu prowadzili gospodarze 10:8, gdyż Greg Hancock tylko rozdzielił Jabłońskiego i Kildemanda, a Artiom Łaguta był ostatni. Tarnowianie wyrównali na 12:12 po wyścigu czwartym, w którym z kolei Walasek rozdzielił Janusza Kołodzieja i Borowicza, a ostatni był Czaja. W piątym wyścigu padł remis, a szósty wygrali podwójnie goście. Łaguta i Hancock pokonali Walaska i Łęgowika. Częstochowianie zrewanżowali się w siódmej gonitwie, w której Jepsen Jensen i Holta okazali się lepsi od Gomólskiego i Kołodzieja. Po wyścigu ósmym, w którym Vaculik pokonał Walaska, a trzeci był Buczkowski, zaś ostatni Czaja, Unia prowadziła 25:23 i prowadzenia już nie oddała. Gospodarze jeszcze raz zbliżyli się na dystans czterech punktów (po biegu 11. przegrywali 31:35), ale straty już nie udało im się odrobić. Przed biegami nominowanymi Unia prowadziła 42:36 i Włókniarz miał jeszcze cień szansy na odwrócenie losów meczu. W dwóch ostatnich wyścigach gospodarzy reprezentowali Jabłoński i Jepsen Jensen, którzy w 14. biegu wystąpili jako rezerwa taktyczna, ale nie sprostali Łagucie i Hancockowi, co oznaczało zwycięstwo gości w całym spotkaniu. W ostatnim pojedynku najlepszy był Jepsen Jensen, który zostawił za sobą Vaculika, Gomólskiego i Jabłońskiego, ale nie miało to już większego znaczenia dla żadnej z drużyn. 10. runda: Włókniarz Częstochowa - Grupa Azoty Unia Tarnów 40:50 KantorOnline ViperPrint Włókniarz Częstochowa: Michael Jepsen Jensen 11 (2,3,0,3,0,3), Mirosław Jabłoński 10 (3,1,2,3,1,0), Grzegorz Walasek 6 (2,1,2,1,-), Rune Holta 5 (1,2,1,1,-), Peter Kildemand 5 (1,2,1,1), Artur Czaja 3 (3,0,0), Hubert Łęgowik 0 (0,0,0). Grupa Azoty Unia Tarnów: Martin Vaculik 11 (3,0,3,3,2), Artiom Łaguta 9 (0,3,3,0,3), Greg Hancock 8 (2,2,2,0,2), Janusz Kołodziej 8 (3,0,3,2), Krzysztof Buczkowski 6 (0,3,1,2), Kacper Gomólski 5 (1,1,2,1), Mateusz Borowicz 3 (2,1,0). Najlepszy czas dnia - 64,90 Artiom Łaguta w szóstym wyścigu. Sędzia: Jerzy Najwer (Gliwice). Widzów 8˙000.