Jak powiedział jeden z wiceprezesów PSŻ Lechma - Filip Suski, przy budowaniu składu głównym założeniem było zatrzymanie liderów oraz obniżenie kosztów utrzymania zespołu. "Naszym celem jest również stabilizacja finansowa klubu" - wyjaśnił Suski podczas konferencji. Działaczom udało się namówić do przedłużenia kontraktów Roberta Miśkowiaka i Norberta Kościucha, który będzie nowym kapitanem popularnych "Skorpionów". Dotychczasowy kapitan Adam Skórnicki przeszedł do Unii Leszno. Poznański pierwszoligowiec pozyskał Szweda Petera Ljunga, który ostatnio jeździł w barwach Startu Gniezno, oraz Krzysztofa Słabonia z Włókniarza Częstochowa. Kadrę seniorów uzupełniają: Niemiec Frank Facher i Adrian Szewczykowski, którzy w ubiegłym roku reprezentowali poznańską drużynę, Węgier Norbert Magosi (ostatnio Speedway Miszkolc), Krystian Klecha (Ostrovia Ostrów Wlkp.) i Niemiec Richard Speiser (w ubiegłym roku nie jeździł w żadnym polskim klubie). Szkoleniowcem pozostał Mirosław Kowalik, który zdradził, że klub złożył wstępną ofertę Przemysławowi i Piotrowi jr Pawlickim. Zawodnicy Unii Leszno wciąż nie mogą znaleźć nowego pracodawcy, po tym jak ich ojciec - Piotr popadł w konflikt z działaczami mistrza Polski. Zdaniem Kowalika, "na papierze" skład PSŻ na tle rywali wygląda całkiem nieźle. "Wydaje mi się, że stworzyliśmy całkiem porządny zespół. Na pewno mocno nie odstajemy od innych. O awans do ekstraligi bić się raczej nie będziemy, ale kto wie, sport żużlowy bywa nieprzewidywalny" - stwierdził szkoleniowiec. W lutym żużlowcy wyjadą na zgrupowanie do Szczyrku... na narty. "Chcemy przy okazji też zintegrować zespół, lepiej się poznać. Po powrocie, jak tylko pogoda pozwoli, wchodzimy na tor i +ruszymy z kopyta+. Planujemy rozegranie czterech sparingów przed sezonem" - dodał Kowalik. W poznańskim klubie wciąż jest vacat na stanowisku prezesa. "Szukamy osoby, która poświęci swój czas oraz pieniądze i w pełni zaangażuje się w pracę przy prowadzeniu klubu. Niestety, chętnych brakuje" - przyznał wiceprezes PSŻ Lechma Jarosław Lewandowski.