Trener Zmarzlika zabrał głos ws. pracy z reprezentacją Polski. O jedno słowo za dużo
Od rezygnacji trenera Rafała Dobruckiego z pracy z kadrą minął już tydzień. Żużlowe władze już szukają nowego selekcjonera. Sondowali m.in. Jarosława Hampela. Przede wszystkim mówi się jednak o tym, że Żużlową Reprezentację Polski obejmie Stanisław Chomski, pierwszy trener Bartosza Zmarzlika. Zadzwoniliśmy do Chomskiego i zapytaliśmy o rozmowy z PZM. Padła zaskakująca odpowiedź.

Trwają poszukiwania nowego trenera reprezentacji Polski. To był zresztą najbardziej gorący temat ostatniej Gali PGE Ekstraligi, gdzie największym nieobecnym był Rafał Dobrucki, który kilka dni zrezygnował z pracy selekcjonera.
Sondowali Hampela, ale to Chomski wydaje się być jedynką na liście
Na gali dużo mówiło się o tym, kto przejmie schedę. Prezes PZM Michał Sikora przyznał wprost, że zostawia wolną rękę przewodniczącemu GKSŻ Ireneuszowi Igielskiemu. Ten już od kilku dni ma gotową listę z kandydatami na nowego trenera Żużlowej Reprezentacji Polski. Sonduje i rozmowie. Z naszych informacji wynika, że badał możliwość zatrudnienia Jarosława Hampela, ale ten ma już pracę w Orlen Oil Motorze Lublin i nie mógłby się poświęcić kadrze na 100 procent.
W gronie kandydatów przewijają się też takie nazwiska, jak Krzysztof Kasprzak, Piotr Baron czy Robert Kościecha. Dwaj ostatni pracują jednak w klubach, a Kasprzak nie ma tak mocnych notowań, jak Stanisław Chomski. Zresztą wszystkie drogi prowadzą właśnie do niego. 68-latek, to trenerska legenda. To pierwszy szkoleniowiec Bartosza Zmarzlika w seniorskiej karierze. Z kadrą Chomski już pracował i w 2005 roku zdobył z nią złoty medal DPŚ.
Chomski mówi wprost o pracy z kadrą
Czy miał pan telefon dotyczący prowadzenia kadry? - zapytaliśmy Chomskiego. - Nie. Nie było też żadnego sondowania przez osoby pracujący w związku. Jak ktoś mnie pyta, to żartuję sobie, że oceniam swoje szanse na jej przejęcie 50 na 50, ale tak, jak powiedziałem, nie było żadnego kontaktu i żadnej oferty.
Oczywiście zapytaliśmy, co będzie jeśli taka oferta się pojawi. W końcu Chomski w krótkim czasie odrzucił dwie atrakcyjne propozycje, jedną z Betardu Sparty Wrocław, drugą ze Stelmet Falubazu Zielona Góra. - Nie chciałbym mówić, co będzie, jak oferta się pojawi. Kadra to zbyt poważna sprawa, by bawić się w takie spekulacje. Szkoda byłoby teraz powiedzieć o jedno słowo za dużo - mówi nam Chomski, co oznacza jedno - on tej propozycji łatwo nie odrzuci.
Finał DPŚ, to największe wyzwanie dla nowego trenera kadry
Największym wyzwaniem dla nowego trenera kadry będzie przyszłoroczny finał DPŚ na PGE Narodowym w Warszawie. Tam nie będzie łatwo o dobry wynik, bo nawet nasz najlepszy zawodnik Bartosz Zmarzlik nie czuje się zbyt pewnie na sztucznym torze.
Przypomnijmy, że kiedy Chomski pracował poprzednio z kadrą, to łączył to z pracą w Stali Gorzów. Jego asystentem był wówczas Jan Chudzikowski. On zajmował się sprawami bieżącymi w reprezentacji. Chomski miał ofertę przedłużenia kontraktu z PZM, ale strony się nie dogadały. Chomski chciał pracować z kadrą na pełny etat lub dalej mieć możliwość współpracy z Chudzikowskim. Żadna z tych opcji nie przeszła.












