Ekspert nie ma złudzeń ws. Zmarzlika. Mówi już o tym wprost
Sobotnie zawody będą niezwykle ważne dla Bartosza Zmarzlika. Polak ma tylko 11 punktów przewagi. Bartosz Zmarzlik jedzie po szóste mistrzostwo świata, ale każdy bieg może go kosztować wszystko. Do końca cztery rundy, a Brady Kurtz depcze mu po plecach. 5-krotny mistrz świata znajduje się jednak w niesamowitej dyspozycji - Musiałoby stać się coś zupełnie niespodziewanego - mówi Jacek Frątczak w rozmowie z Interią Sport. Czy Zmarzlik powiększy przewagę nad Australijczykiem?

Do końca cyklu Speedway Grand Prix pozostały cztery rundy. Bartosz Zmarzlik ma 113 punkty, zaś Brady Kurtz posiada ich 102. Następny jest Fredrik Lindgren, który zdobył już 87 "oczek". Realnie patrząc strata Lindgrena jest już zbyt duża i jeśli czołowa dwójka nie złapie kontuzji to Szwed szans na mistrzostwo już praktycznie nie ma, co oznacza, że rywalizacja o złoto rozegra się między Zmarzlikiem a Kurtz'em.
To nie jest tor, na którym Bartosz Zmarzlik się gubi
Malilla to miejsce bardzo szczęśliwe dla Bartosza Zmarzlika. Wygrał tutaj aż cztery razy, co jest jednym z najlepszych wyników w historii ery Grand Prix. Ostatni raz wygrał w Malilli... właśnie rok temu. To tor, który Polak zna od poszewki. Brady Kurtz przez 2 lata reprezentował barwy lokalnej Dackarny, więc też zna dobrze ten owal. Szwedzcy fani liczą z pewnością na Fredrika Lindgrena, który w tym miejscu 7-krotnie znajdował się w finale.
- Oczywiście, w sporcie wszystko jest możliwe. Niemniej jednak będzie bardzo ciężko, bo Mallila to nie jest tor na którym Bartek Zmarzlik się gubi. Do końca pozostały cztery rundy i tutaj będzie problem. Musiałoby stać się coś zupełnie niespodziewanego - mówi nam wprost były menedżer.
Brady Kurtz napędza rywalizację. Zmarzlik zgarnie szósty tytuł?
Nie da się ukryć, że Bartosz Zmarzlik w tym sezonie nie pozwala sobie na słabości. Jest w niesamowitej dyspozycji, można zaryzykować stwierdzenie, że znajduje się w najlepszej formie w swoim życiu. Polak ma kapitalny sezon w PGE Ekstralidze, gdzie jego średnia wynosi 2.644 pkt na bieg. Byłaby jeszcze lepsza, ale po prostu często odpuszcza starty, oddając biegi juniorom, kiedy jest wszystko przesądzone. To zasługa w dużej mierze Kurtza, który napędza Zmarzlika do jeszcze większej mobilizacji oraz pracy.
- Dobrze, że w cyklu jest ktoś taki jak Brady Kurtz, bo to napędza rywalizację. Muszę przyznać, że kibicuje temu chłopakowi, bo mi się ten format zawodnika podoba. Jest poukładany, świetnie spisuje się na torze, ale też na zapleczu, bardzo ciekawy proces budowania zawodnika, medalisty mistrzostw świata. Jednak uważam, że to jeszcze nie ten rok, myślę, że Bartek dowiezie mistrzostwo i jeszcze powiększy przewagę - kończy Jacek Frątczak.


