Wielki wyczyn mistrza świata. Coś takiego nie miało miejsca od 10 lat
Betard Sparta Wrocław pewnie pokonuje drużynę Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Goście byli poważnie osłabieni, gdyż kontuzjowani są - Piotr Pawlicki oraz Mads Hansen. Niesamowite zawody pojechał Jason Doyle, który jednocześnie przebił barierę 1500 punktów w PGE Ekstralidze. Problemy miał junior gospodarzy, który nieoczekiwanie zjechał na płytę boiska, a następnie kulał i był wyprowadzany w asyście medyków.

Betard Sparta Wrocław pokazała siłę i potwierdziła to, co mówiono przed meczem, używając nomenklatury piłkarskiej, że będzie to spotkanie do jednej bramki. Sporym problemem było to, że problemy zdrowotne dopadły Jakuba Krawczyka po jednym ze startów. Goście mieli harpagana w postaci Jasona Doyla. Kwestia punktu bonusowego dzięki Australijczykowi rozstrzygnęła się dopiero w biegach nominowanych, gdzie gospodarze w 14. biegu pokonali juniorów podwójnie, zdobywając pełną pulę punktów.
Sparta Wrocław już na początku zaczęła odrabiać straty
Fantastyczny początek spotkania zanotowała Betard Sparta Wrocław, która wygrała 3 z 4 biegów. Wyjątkiem był trzeci wyścig, gdyż para Maciej Janowski - Dan Bewley została pokonana przez duet Jason Doyle - Kacper Woryna. Gdyby nie Janowski pojedynek mógłby zakończyć się podwójnym zwycięstwem, bo tak było po starcie, ale doświadczony senior wrocławskiej Sparty rozdzielił częstochowską parę, wyprzedzając Worynę.
Przed spotkaniem Sparta traciła 15 punktów w dwumeczu. Już po pierwszej serii odrobiła połowę strat, pokazując jak świetnie są spasowani na Stadionie Olimpijskim. Włókniarz jednak był poważnie osłabiony, bo w spotkaniu nie wystąpił fantastyczny w tym roku Piotr Pawlicki oraz Mads Hansen.
Niesamowite zawody Jasona Doyla. Australijczyk był w innej lidze
Fantastyczne zawody w czwartkowy wieczór pojechał Jason Doyle. Australijczyk miał kapitalne starty, ale imponował również niesamowitą prędkością. Najlepiej pokazuje to fakt, że trzykrotnie pokonał Brady'ego Kurtza. W pierwszym biegu wywiózł swojego rodaka, a w 9. wyścigu świetnie strzelił i go założył. W jedenastej gonitwie Doyle miał gorszy start, ale po szerokiej objechał gospodarzy - jak tylko chciał!
Dla Australijczyka był to także wielki jubileusz, gdyż przekroczył barierę 1500 punktów w PGE Ekstralidze. Mistrz świata z 2017 roku trzymał wynik Włókniarza, dzięki czemu nadal mieli nadzieję na punkt bonusowy. Skalę dzisiejszego wyczynu pokazuje, że do biegów nominowanych Australijczyk na koncie miał... 17 punktów! Ostatecznie Doyle zdobył 20 punktów, powtarzając wyczyn Darcy'ego Warda z 2015 roku!
Zadziwiające problemy zdrowotne Jakuba Krawczyka
W szóstym biegu Jakub Krawczyk niespodziewanie po pierwszym łuku zrezygnował z jazdy, kiedy lekko go pociągnęło na motocyklu. Junior zszedł z motocykla z grymasem na twarzy, a po biegu mocno kulał i był wyprowadzany z płyty boiska z pomocą lekarza klubowego oraz ratownika medycznego.
- Kuba czuje się dobrze. Jest zdolny do dalszej jazdy - przekazała reporterka Eleven Sports, Joanna Cedrych. Trudno zatem wytłumaczyć skąd wziął się grymas na twarzy. Być może niekontrolowany ruch spowodował ból nogi, która niedawno była złamana. W dwunastym starcie natomiast nie było już śladu po wcześniejszych perypetiach, gdyż Krawczyk pomógł wygrać bieg podwójnie.
Janowski i Bewley dalej z problemami
Maciej Janowski i Dan Bewley nie wykorzystali osłabienia Krono-Plast Włókniarza. Sztab szkoleniowy Betard Sparty ma spory problem, bo duet Janowski - Bewley dalej jedzie słabo. To kolejny mecz dla obu zawodników bez dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Szczególnie słabo dzisiaj wypadł Polak, który po prostu był bezbarwny, mając mówiąc łagodnie słabą prędkość. Przez to nie załapał się do biegów nominowanych.
Betard Sparta Wrocław - 55 (86):
9. Brady Kurtz (1, 3, 2, 1*, 3) 10+1
10. Bartłomiej Kowalski (2*, 2*, 1*, 3, 2) 10+3
11. Artiom Łaguta (3, 3, 0, 3, 1*) 10+1
12. Dan Bewley (0, 2*, 2, 2, 2*) 8+2
13. Maciej Janowski (2, 1, 1*, 1) 5+1
14. Marcel Kowolik (3, 3, 2) 8
15. Jakub Krawczyk (2*, d, 2*) 4+2
16. Nikodem Mikołajczyk
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa - 35 (81):
1. Jason Doyle (2, 3, 3, 3, 3, 3, 3) 20
2. Piotr Pawlicki - ZZ
3. Phillip Hellstroem-Baengs (0, 0, -, 0, -) 0
4. Wiktor Lampart (0, 1, -, 0, -, -) 1
5. Kacper Woryna (1, 2*, 1, 0, 3, 2, 0) 9+1
6. Franciszek Karczewski (0, 1, 1, 1, 0) 3
7. Szymon Ludwiczak (1, 0, 0, 0, 1) 2
8. Kacper Halkiewicz


