Ten transfer wywołał wstrząs. Nagle zmienił zdanie, tak chcą obronić złoty medal
Norick Bloedorn był już dogadany w Grudziądzu, ale wszystko zmienił jeden wieczór w Toruniu. To właśnie po wygranej w Speedway of Nations 2 Niemiec zmienił zdanie i porozumiał się z aktualnymi mistrzami Polski. Torunianie mają w tym swój ukryty cel. - Zwróćmy uwagę na to, czym "Apator" zdobył tytuł - zauważa Jacek Frątczak w rozmowie z Interia Sport. Ten transfer ma im pomóc w obronie złotego medalu.

PRES Grupa Deweloperska Toruń koncertowo rozegrała fazę play-off. Zespół najpierw w umiejętny sposób pokonał w dwumeczu wrocławską Betard Spartę, a następnie w tym stylu wykończył lubelski Orlen Oil Motor. Swoją cegiełkę do tego sukcesu dołożył także Jan Kvech.
Transfer Bloedorna ma pomóc w obronie tytułu. Zwrócił uwagę na istotny szczegół
Sęk w tym, że Czech był transferem zaledwie na jeden rok. Choć Kvech już od kilku dobrych lat był przymierzany do toruńskiego klubu, trafił tam dopiero na ostatni rok bycia zawodnikiem U24. Zarząd klubu ponownie był zmuszony szukać nowego kandydata na tę pozycję. Przez dłuższy czas wydawało się, że będzie nim utalentowany Bastian Pedersen, ale nie wszystko w tej relacji układało się pomyślnie.
Klub upatrzył więc sobie Noricka Bloedorna, a fenomenalny występ podczas październikowego finału Speedway of Nations 2 tylko ich w tym utwierdził. Niemiec zdobył drużynowe mistrzostwo świata juniorów, przegrywając tylko dwa wyścigi. - To był kamień milowy podczas tych negocjacji. Zwróćmy uwagę na to, czym Apator zdobył tytuł. To nie tylko zasługa świetnych zawodników i prawidłowego prowadzenia drużyny, ale kluczem była przede wszystkim bardzo skuteczna jazda na własnym torze. Taki jest cel tego transferu - mówi nam Jacek Frątczak.
To może być przełom w karierze Bloedorna
Poza tym torunianie mieli ograniczone pole manewru. Rynek zawodników U24 jest bardzo ograniczony. I choć Bloedorn był już po słowie z Bayersystem GKM-em Grudziądz, jeden wystrzałowy występ Niemca przekonał go do zerwania porozumienia i pójścia do zespołu aktualnego mistrza Polski. Bloedorn kończy w tym roku wiek juniora, więc przed nim jeszcze trzy lata startów jako zawodnik U24. Ten transfer może być przełomem w jego dotychczasowej karierze.
- Czas najwyższy, żeby wykorzystać tę furtkę regulaminową. Poza tym Norick trafia do drużyny mistrza Polski, gdzie zespół jest skonstruowany w bardzo przemyślany sposób. Jest czterech liderów i to na ich barkach spoczywa odpowiedzialność za wynik. Do tego jest dobry zawodnik U24 i są perspektywiczni juniorzy - kwituje.












