Stal Gorzów wygrywa baraż, ale to nie koniec zmartwień. Potrzebują jeszcze 9 milionów
Gezet Stal Gorzów wygrała dwumecz barażowy z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Minimalna strata z pierwszego starcia nie miała absolutnie żadnego znaczenia, bo sprawę załatwiono z przytupem na własnym torze. To jednak nie koniec zmartwień. Klub w sportowym rozrachunku utrzymał się w PGE Ekstralidze, ale do końca października musi spłacić dług w wysokości 9 milionów złotych.

Zawodnicy Gezet Stali w zeszłym tygodniu wywieźli z Bydgoszczy 43 punkty. To w teorii miało wystarczyć do pozostania w PGE Ekstralidze. Łatwo o punkty jednak wcale nie było.
Nerwowy początek Polonii Bydgoszcz, dwie żółte kartki
Już na otwarcie gorzowska para wyraźnie przegrała z Szymonem Woźniakiem. 32-latek rozpoczął zawody w Gorzowie z przytupem. W swoim kolejnym starcie przywiózł podwójne zwycięstwo z Tomem Brennanem, co utrzymywało Abramczyk Polonię przy życiu. Woźniak i Brennan robili swoje, ale błędy pozostałych seniorów dużo ich kosztowały. Przez to po dwóch seriach Polonia przegrywała ośmioma punktami.
Najpierw w trzecim wyścigu bez żadnego kontaktu upadł Aleksandr Łoktajew. Stało się to na wejściu w pierwszy łuk. Ukrainiec startował z pierwszego pola i w momencie składania się w wiraż po prostu upadł. Na tym samym wirażu, jednakże już na kolejnym okrążeniu upadek zaliczył także Maksymilian Pawełczak. 16-latek podobnie jak Łoktajew nie podniósł się z toru. Arbiter obu zawodników ukarał żółtą kartką.
Stal Gorzów musi spłacić 9 milionów do końca października, radni się nie godzą na poręczenie kredytu
Stal w dalszej części meczu kontrolowała wynik, wychodząc nawet przez moment na 12-punktowe prowadzenie. I choć sportowo wszystko zmierzało w dobrym kierunku, w tle wciąż trwała walka o to, żeby klub spełnił warunki przystąpienia do rozgrywek ekstraligowych. Władze ligi postawiły ultimatum. Stal do końca października ma spłacić nie 6 milionów, a 9 milionów złotych.
Klub potrzebuje więc kredytu konsolidacyjnego, który pozwoli im spłacić całe zadłużenie wierzycielom. Radni już wyrazili swoje zdanie na ten temat, nie godząc się w głosowaniu na poręczenie kredytu przez prezydenta miasta. Ten bez głosów radnych może poręczyć kwotę maksymalnie 2 milionów. Finanse to jedno, ale w międzyczasie skład może się jeszcze bardziej rozsypać. Wiadomo już, że z Gorzowa odchodzi Oskar Fajfer, mimo że był przewidziany w przyszłorocznym składzie. Poza tym nie wiadomo co dalej z Jackiem Holderem.
Ostatni mecz Bajerskiego w Polonii?
Dwóch zawodników nie było w stanie wprowadzić Polonii do Ekstraligi. Sztab przez całe spotkanie mógł polegać jedynie na duecie Woźniak-Brennan. Zupełnie poniżej oczekiwań spisali się Kai Huckenbeck, Krzysztof Buczkowski i Aleksandr Łoktajew. Dopiero teraz można było zobaczyć, jak wygląda siła bydgoszczan, kiedy Maksymilian Pawełczak nie zdobywa dwucyfrowej zdobyczy punktowej. Seniorzy znów nie udźwignęli ciężaru na swoich barkach.
To mógł być ostatni mecz Tomasza Bajerskiego w roli trenera bydgoskiej drużyny. Bajerski w Polonii jest od dwóch lat i dwukrotnie poległ w wielkim finale. Tym razem była jeszcze druga szansa w barażach, ale ekipie Bajerskiego ta sztuka również się nie udała. Nie jest tajemnicą, że relacje między Bajerskim a zawodnikami nie były rewelacyjne.
Stal 53:37 Polonia
Gezet Stal Gorzów:
9. Andrzej Lebiediew 10+3 (1*, 2*, 2*, 1, 1, 3)
10. Mikołaj Krok 0 (-, -, -, -, 0)
11. Oskar Fajfer - zastępstwo zawodnika
12. Martin Vaculik 12+1 (2, 3, 3, 1*, 3, -)
13. Anders Thomsen 10 (1, 1, 3, 2, 3, 0)
14. Oskar Paluch 16+2 (3, 3, 3, 2*, 3, 2*)
15. Hubert Jabłoński 3+1 (0, 1, 0, 0, 2*)
16. Adam Bednar 2 (2)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz:
1. Szymon Woźniak 14+1 (3, 3, 2*, 3, 0, 3)
2. Tom Brennan 9+1 (2, 2*, 3, 2, w, -)
3. Kai Huckenbeck 2 (0, 1, 0, 1, -)
4. Krzysztof Buczkowski 3 (2, 0, 1, -)
5. Aleksandr Łoktajew 1 (w, 1, -, 0, -)
6. Maksymilian Pawełczak 4+1 (1*, w, 0, 2, 1)
7. Kacper Andrzejewski 4+1 (2, 0, 1, 1*)
8. Bartosz Nowak - nie startował
Bieg po biegu:
- Woźniak, Vaculik, Lebiediew, Huckenbeck 3:3
- Paluch, Andrzejewski, Pawełczak, Jabłoński 3:3 (6:6)
- Vaculik, Brennan, Thomsen, Łoktajew (w/u) 4:2 (10:8)
- Paluch, Buczkowski, Jabłoński, Pawełczak (w/u) 4:2 (14:10)
- Vaculik, Lebiediew, Huckenbeck, Buczkowski 5:1 (19:11)
- Woźniak, Brennan, Thomsen, Jabłoński 1:5 (20:16)
- Paluch, Lebiediew, Łoktajew, Andrzejewski 5:1 (25:17)
- Thomsen, Paluch, Buczkowski, Huckenbeck 5:1 (30:18)
- Brennan, Woźniak, Lebiediew, Jabłoński 1:5 (31:23)
- Woźniak, Thomsen, Vaculik, Pawełczak 3:3 (34:26)
- Vaculik, Brennan, Lebiediew, Woźniak 4:2 (38:28)
- Paluch, Jabłoński, Andrzejewski, Brennan (w/u) 5:1 (43:29)
- Thomsen, Paluch, Huckenbeck, Łoktajew 5:1 (48:30)
- Lebiediew, Pawełczak, Andrzejewski, Krok 3:3 (51:33)
- Woźniak, Bednar, Pawełczak, Thomsen 2:4 (53:37)










![Spektakularny strzał w el. MŚ. Kibice wstali z miejsc. "Nowy Yamal" [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXIJMEDRPBE4D-C401.webp)
