Radni zadecydują o przyszłości. To ostatnia szansa dla Stali
Nad Gorzowem Wielkopolskim znowu zbierają się czarne chmury. Klub z ponad 70-letnią tradycją, symbolem miasta i dumą kibiców, stoi na finansowym rozdrożu. We wtorek 21 października odbędzie się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego, podczas której radni zdecydują o poręczeniu kredytu konsolidacyjnego dla Gezet Stali Gorzów. To głosowanie może przesądzić o przyszłości żużla w mieście, które od dekad żyje tym sportem.

Stal Gorzów potrzebuje pieniędzy, by utrzymać się na powierzchni. Klub wciąż zmaga się z zadłużeniem, a spłata wcześniejszych zobowiązań bez pomocy z zewnątrz wydaje się praktycznie niemożliwa. Kredyt poręczony przez miasto i prywatnych akcjonariuszy powinien zamknąć sprawę, a Stal może wtedy czuć się względnie bezpieczna.
Druga szansa dla Stali Gorzów. Za pierwszym razem nie wyszło
Podczas wtorkowej sesji radni będą głosować nad uchwałą, która pozwoli prezydentowi Jackowi Wójcickiemu poręczyć kredyt konsolidacyjny do kwoty 4 milionów złotych. Cały kredyt ma opiewać na 9 milionów złotych, z czego pozostałe 5 milionów mają pokryć prywatni akcjonariusze
To drugie podejście do tematu. We wrześniu wniosek o poręczenie 3 milionów złotych został odrzucony. Niektórzy radni uznali, że sprawa nie jest przejrzysta, a mimo wcześniej pomocy, ciągle jest o nią wołanie. Inni stwierdzili, że żaden przepis prawa nie daje im kompetencji w zakresie poręczenia kredytu dla żadnego klubu. Teraz sprawa wraca. Nie wiadomo jednak, jaki będzie wynik głosowania. To dopiero okaże się, gdy radni podejmą decyzję.
Prezydent Gorzowa Wielkopolskiego mówi wprost. Szkoda byłoby to wszystko zaprzepaścić
Prezydent Jacek Wójcicki nie ukrywa, że emocje wokół głosowania będą ogromne. Choć nie może przewidzieć wyniku, apeluje o rozsądek i spojrzenie na klub nie tylko przez pryzmat liczb, ale także historii i tożsamości miasta.
- Pewny mogę być tylko tego, że kiedyś śmierć nadejdzie, więc jednoznacznie nie wskażę, czy uchwała zostanie przyjęta. Zarząd klubu wykonał swoją pracę, przekonywał radnych do ponownego wsparcia klubu. Proszę pamiętać, że te decyzje są podejmowane także dlatego, że przed rokiem miasto wykupiło akcje w klubie. Byłoby szkoda zaprzepaścić to wszystko - mówi Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa Wielkopolskiego, w rozmowie z WP SportoweFakty.
Stal Gorzów na krawędzi. Decyzja, która może zadecydować o wszystkim
Wtorkowe głosowanie może okazać się punktem zwrotnym. Jeśli radni poprą uchwałę, Stal otrzyma poręczenie, a klub będzie mógł skonsolidować swoje zobowiązania i rozpocząć proces wychodzenia z długów.
Jeśli jednak uchwała zostanie odrzucona, Stal stanie przed widmem utraty płynności finansowej, a zarząd będzie zmuszony do negocjacji z wierzycielami i poszukiwania alternatywnych źródeł wsparcia. Dla wielu mieszkańców to nie tylko kwestia pieniędzy, ale emocji i tradycji. Bo żużel w Gorzowie to coś więcej niż sport - to sposób na życie.












