Falubaz szuka nowego trenera. Jest propozycja dla sensacyjnego kandydata
Wraz z końcem września w Stelmet Falubazie Zielona Góra funkcję dyrektora sportowego i trenera przestał pełnić Piotr Protasiewicz. 7-krotny mistrz Polski ciągle poszukuje następcy. Kandydatem numer 1 na liście życzeń był selekcjoner reprezentacji Polski Rafał Dobrucki. Ten scenariusz raczej nie wypali, bo 48-latek nie zamierza rezygnować z kadry. Pojawiła się nowa opcja, która może ucieszyć kibiców. Mowa tutaj o Grzegorzu Walasku, który jest wychowankiem klubu. To byłby ruch obarczony ryzykiem, ale z szansą powodzenia.

Odejście Piotra Protasiewicza było dla wielu kibiców sporym rozczarowaniem. Dla fanów w Zielonej Górze był kimś więcej niż trenerem - był symbolem odbudowy drużyny po trudnych latach. Pod jego wodzą Falubaz wrócił do elity i przez moment znów przypomniał o dawnym blasku. Teraz jednak klub stoi przed poważnym wyzwaniem, bo musi znaleźć człowieka, który nie tylko zna żużel od środka, ale też potrafi utrzymać pozytywną atmosferę w szatni.
Grzegorz Walasek jest brany pod uwagę. Zostanie nowym trenerem Falubazu?
Według naszych informacji rozważana jest opcja Grzegorza Walaska. Dla wielu kibiców byłby to powrót do korzeni, w końcu to wychowanek klubu, który zna zielonogórskie realia jak mało kto. Nie ma jednak doświadczenia w roli trenera, co sprawia, że jego kandydatura to ruch z kategorii ryzyka. Z drugiej strony, Falubazowi brakuje właśnie świeżego spojrzenia i kogoś, kto rozumie zawodników od środka.
Walasek ma spory autorytet i wie o co chodzi w żużlu. To bardzo ciekawa kandydatura i ma spore szanse powodzenia. Wystarczyłoby znaleźć 49-latkowi kogoś do pomocy w sprawach taktycznych i mogłoby to wypalić. Walasek ma także zdolności szkoleniowe. Odkąd zaczął trenować młodzież zielonogórską to pojawiły się pierwsze mniejsze sukcesy. Ostatnio fantastycznie w Czechach wyglądał Kacper Witrykus, zaś w klasie 85-140cc bryluje Kajetan Jarosiewicz, który jest prawdziwym diamentem w klubie.
Dobrucki był kandydatem numer jeden. Są jeszcze inne opcje
Od pierwszych chwil po odejściu Protasiewicza w klubowych kuluarach mówiło się o Rafale Dobruckim. Selekcjoner reprezentacji Polski miałby w teorii wszystko, by pociągnąć ten projekt. Autorytet, doświadczenie i dobre relacje z zawodnikami. Problem w tym, że 48-latek nie zamierza rezygnować z pracy z kadrą, a łączenie obu funkcji jest praktycznie niemożliwe. W Falubazie muszą więc rozejrzeć się za alternatywą.
Falubaz rozważa kilka opcji. Od doświadczonych trenerów po te nieoczywiste, czyli kogoś, kto spojrzałby na to z boku. Jedno jest pewne, nowy trener Falubazu odziedziczy drużynę z dużym potencjałem, ale też sporymi oczekiwaniami. Kibice będą mieć w pamięci Piotra Protasiewicza, więc wejście w buty menedżera nie będzie łatwe. Swoją drogą, Walasek mógłby zaleczyć część ran, bo przecież ma we krwi zielonogórskie DNA, a fani mieliby się z kim utożsamiać.











