Ekstraliga szykuje się na upadek Stali Gorzów. Telefon się grzeje
Jeśli Gezet Stal Gorzów wygra baraż o Ekstraligę z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, to jej problemy wcale się nie skończą. Stal ma licencję nadzorowaną, 9 milionów złotych długu i kłopot ze spełnieniem warunków, jakie postawił im prezes Ekstraligi. Wyrzucenie Stali z najlepszej ligi świata, to scenariusz, który wciąż leży na stole. Zresztą prezes już jest po rozmowie z chętnym do zastąpienia Stali w Ekstralidze.

Stal Gorzów dzielnie broni się przed spadkiem na torze. Jednak miejsce w PGE Ekstralidze może stracić przy zielonym stoliku. Wszystko przez licencję nadzorowaną, długi i warunek, jaki postawił Stali prezes Ekstraligi.
Stal Gorzów ma problem z kredytem, a Ekstraliga nie odpuszcza
Stal może się utrzymać w sportowej walce, ale jeśli nie załatwi kredytu konsolidacyjnego na 9 milionów złotych (to wszystkie długi klubu wrzucone do jednego worka), to licencji na 2026 nie dostanie. Sprawy idą opornie, bo potrzebne jest wsparcie prezydenta miasta przy poręczeniu kredytu, a ten ma związane ręce. Radni nie chcą już podawać Stali kroplówki.
Prezes Ekstraligi Wojciech Stępniewski zdaje sobie sprawę z tego, że Stal może się wyłożyć na ostatniej prostej. Jeszcze przed przystąpieniem do meczu barażowego z Abramczyk Polonią Stal dostała propozycję, by całkowicie zrezygnować z występu w tym spotkaniu i oddać Polonii miejsce w Ekstralidze. Polonia ma pieniądze, ciekawy skład i z pewnością byłaby w elicie wartością dodaną.
Na to Stal Gorzów się nie zgodziła
Stal ofertę odrzuciła. Wręcz potraktowała ją, jako chęć wciśnięcia Polonii na siłę do Ekstraligi. Dlatego prezes Ekstraligi rozmawiał z prezesem INNPRO ROW-u Rybnik Krzysztofem Mrozkiem. Zapytał go, czy w razie problemów Stali zgodzi się pojechać w Ekstralidze. Odpowiedź była jednoznaczna.
Mrozek przyznał wprost, że przyjmie kuszącą ofertę. Od razu też jednak dodał, że nie będzie z jego strony żadnego szaleństwa. ROW ma na 2026 wstępne porozumienia z Janem Kvechem, Jakubem Jamrogiem, Patrykiem Wojdyło i Wiktorem Lampartem. Mrozek powiedział, że pojedzie tymi zawodnikami, bo nie będzie się licytował z innymi.
ROW Rybnik. Do sejfu wpadnie kilka milionów
Identyczne podejście ROW zaprezentował przed rokiem. Wtedy też nie było wariactwa, choć wyłożenie 4 milionów na Jasona Doyle'a mogły dać Rybnikowi utrzymanie. Mrozek uznał jednak, że skoro nie ma takiej kasy w budżecie, to jej nie wyda. Ekstraliga na powrocie ROW-u nie zyska, ale dla klubu to będzie gwiazdka z nieba. Do sejfu wpadłoby kilka milionów z umowy telewizyjnej, które mogą się przydać w następnych latach.
Zasadniczo ROW ma środki, które pozwalają klubowi balansować między Metalkas 2 Ekstraligą i PGE Ekstraligą. Żeby jednak ROW zadomowił się w tej drugiej, potrzebny jest większy budżet. Szansą jest nowy, większy stadion z lożami VIP. Prezydent miasta obiecał go zbudować na początku 2024 roku, ale prace dotąd nie ruszyły.









![Rayo Vallecano - Lech Poznań w LK. O której i gdzie obejrzeć? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000LVM6PTREOBGCC-C401.webp)
![O której mecz Shkendija - Jagiellonia? Gdzie obejrzeć? [TRANSMISJA NA ŻYWO, TV]](https://i.iplsc.com/000LVJQN9Y5USEPB-C401.webp)

