Tarnów znów na ustach całej Polski. Prezes składa zawiadomienie do prokuratury
W Tarnowie wrze. Zamiast spokoju po trudnym sezonie, w Unii Tarnów wybuchła prawdziwa afera. Nowy prezes klubu, Artur Kędziora, złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Według nieoficjalnych doniesień, oskarża grupę osób, która miała działać na szkodę tarnowskiego klubu żużlowego. Sprawa nabiera tempa, a śledczy już zajmują się analizą dokumentów.

Sportowo to nie był najlepszy sezon dla Unii Tarnów, choć udało się się kilka punktów zdobyć. Najlepszy mecz mieli z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, gdzie nieoczekiwanie rozgromili drugą najlepszą drużynę w Metalkas 2. Ekstralidze. Ostatecznie klub jednak spadł. W trakcie sezonu było już burzliwie, bo z zespołu odszedł Matej Zagar, który narzekał na to, że były problemy z płatnościami.
Prezes Unii Tarnów złożył zawiadomienie o przestępstwach
Jak poinformował serwis tarnow.naszemiasto.pl, zawiadomienie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. W rozmowie z Gazetą Krakowską szef Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Tarnowie Mikołaj Grzesik, potwierdził, że sprawa jest w toku.
- Dotyczy ono podejrzenia popełnienia kilku przestępstw, między innymi działania na szkodę spółki oraz przywłaszczenia mienia na jej szkodę - przekazał prok. Grzesik.
Z nieoficjalnych doniesień wynika, że chodzi o działania, które mogły doprowadzić do poważnych strat finansowych w tarnowskim klubie.
Nowy prezes przyszedł, by zrobić porządek
Artur Kędziora objął funkcję prezesa pod koniec sierpnia 2025 roku. Od początku jego kadencji wiadomo było, że w klubie konieczny będzie gruntowny audyt i porządki w finansach. Jak ustaliła Gazeta Krakowska, nowy sternik Unii Tarnów skrupulatnie analizował dokumentację finansową spółki i natrafił na nieprawidłowości, które wzbudziły jego podejrzenia.
- Materiał ten jest obecnie poddawany analizie pod kątem zasadności podejrzenia popełnienia przestępstwa - dodał prokurator Grzesik. Wobec tego, jak widać materiał dowodowy został już przekazany organom ścigania.
Śledczy mają 30 dni na decyzję. Tarnów znów w centrum uwagi
Na razie nie wiadomo, na czym dokładnie opierają się oskarżenia ani jaka mogła być wysokość szkody poniesionej przez klub. Prokuratura nie zdradza szczegółów, tłumacząc to dobrem postępowania. Jeśli nie wystąpią szczególne okoliczności, takie jak konieczność uzupełnienia materiału dowodowego, postępowanie sprawdzające powinno zakończyć się w ciągu 30 dni. Po tym czasie zapadnie decyzja, czy zostanie wszczęte śledztwo w tej sprawie.
Dla tarnowskiego żużla to kolejny trudny moment. Klub w poprzedniej dekadzie zdobywał mistrzostwa Polski i walczył w PGE Ekstralidze. W Tarnowie związane są nowe nadzieje z nowym prezesem, który robi wszystko, by przywrócić pełną transparentność i odbudować zaufanie kibiców.












