Legenda odchodzi, to już pewne. Telefon rozgrzany do czerwoności
Stanisław Chomski od momentu zwolnienia ze Stali Gorzów nie może opędzić się od ofert. Legendarny trener jednak regularnie odmawia. - Nie wrócę do pracy na pełen etat - mówił Interii w zeszłym roku. Chomski wciąż tkwi w swoim postanowieniu, choć na współpracę nalegała Betard Sparta Wrocław czy Stelmet Falubaz Zielona Góra. Możliwe nawet, że nie zobaczymy go już całkowicie przy żużlu. Chomski nie będzie kontynuował współpracy z ostrowskim klubem, gdzie był doradcą Kamila Brzozowskiego.

Cała żużlowa Polska była w szoku, gdy Stanisław Chomski został zwolniony ze Stali Gorzów tuż przed końcem sezonu. Decyzja ówczesnego zarządu klubu postawiła jednak pewien kres karierze trenerskiej polskiej legendy. - Nie wrócę do pracy na pełen etat - mówił nam w zeszłym roku. I tego się nadal trzyma, choć oferty nadal spływają.
Chomski odchodzi z Ostrowa
Choć Chomski de facto skończył trenerską przygodę, to dał się namówić na pracę w ostrowskim klubie. Tam w minionym sezonie pełnił funkcję doradcy Kamila Brzozowskiego, który debiutował w prowadzeniu pierwszej drużyny. Wiele się mówiło, że to Chomski tak naprawdę ciągnął za sznurki w Ostrowie, co nawet publicznie powiedział Marek Cieślak.
Jego zdaniem Brzozowski miał na tym tracić. Wiemy już, że wsparcie obejmowało tylko miniony sezon. Chomski nie będzie kontynuował współpracy z Moonfin Malesą. Nie będzie także prowadził żadnej innej drużyny, a już na pewno nie w pełnym wymiarze czasowym. Co najwyżej może służyć swoją fachową radą.
Tylko jeden telefon ściągnie Chomskiego z emerytury
Na powrót z emerytury próbowały namówić go władze Wrocławia, jak i Zielonej Góry. Chomski jednak regularnie odmawia. - Po zwolnieniu miałem siedem propozycji z klubów ekstraligowych i pierwszoligowych. Rozmawiałem z prezesem Golińskim, ale jasno powiedziałem: nie pójdę do Falubazu. To decyzja ostateczna - zaznaczył w Telewizji Gorzów. Tylko jeden telefon może właściwie wszystko zmienić.
Chomski to jeden z kandydatów do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski. I choć polski związek nie wykonał jeszcze takiego telefonu, to mogą to zrobić w najbliższym czasie. Trener kadry będzie najszybciej potrzebny dopiero w terminie obozu. To nie byłaby praca podobna do tej w klubie, więc ten warunek byłby już spełniony. Jednak cel, jaki stoi przed Polską w przyszłym roku na PGE Narodowym, wydaje się arcytrudny. Do tej pory żaden z naszych reprezentantów nie wygrał nawet rundy cyklu Grand Prix w Warszawie. Teraz cała czwórka na tym samym obiekcie ma zdobyć złoty medal.








![O której mecz Polska - Nowa Zelandia w Billie Jean King Cup? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000LX5P7ABM9C15M-C401.webp)

![Polska - Holandia. Gdzie obejrzeć? O której godzinie? [TRANSMISJA NA ŻYWO]](https://i.iplsc.com/000LWRG961M4P6SJ-C401.webp)

