- Polaków interesuje po pierwsze to, kto jest prezydentem. Po drugie, jak gra reprezentacja, no i kim jest jej trener - stwierdził popularny "Wójt" na antenie Orange Sport. Były selekcjoner z każdym słowem się rozkręcał. - A jeżeli trener - przepraszam za wyrażenie - popuszcza w gacie cały czas i na boisku, i poza nim... - nie szukał wybrednych słów Wójcik. - A jak się dowie o tym, że ma jechać do prezydenta na spotkanie i zameldować się w pałacu, to już w ogóle omdleje, albo puszczą wszelkie zawory, to takiego dżentelmena od razu trzeba wieźć na reanimację - kontynuował były selekcjoner. Jak podkreślił Wójcik, selekcjonerem musi być człowiek z charakterem.