Serie A: Wyniki, tabela i statystyki. Kliknij tutaj i sprawdź!Trener Filippo Inzaghi przeżywa bardzo trudny pierwszy sezon w Milanie. Były snajper "Rosso-nerich" nie potrafi sprostać wielkim oczekiwaniom fanów i coraz głośniej mówi się o tym, że w lecie zostanie zwolniony. Były kolega klubowy Inzaghiego Gennaro Gattuso zaznaczył, że trener Milanu nie ma łatwego zadania, tym bardziej, że klub nie ma długofalowej strategii, a w szatni zespołu brakuje liderów. "Milan jest jak UNESCO, a Manchester City czy PSG nie mają prawie żadnej historii. Problem polega na tym, że w Milanie działacze nie potrafią nic zaplanować" - powiedział Gattuso w rozmowie z Gazzetta TV. "W czasach, gdy ja występowałem w Milanie, każdy szanował zasady panujące w szatni. Trener miał wielki autorytet, a przecież mieliśmy wtedy znacznie mocniejszy skład niż ma do dyspozycji Inzaghi" - dodał były reprezentant Włoch. Gattuso zwrócił uwagę, że szczególnie zawodzi go Jeremy Menez. Francuz zdobył co prawda 16 bramek w Serie A, ale często był krytykowany za swoje zachowanie. "Menez strzelił sporo goli, ale jeśli chodzi o przywództwo nie daje drużynie zbyt wiele" - podkreślił były gracz Milanu. "Inzaghi ciągle broni Meneza, ale to nie zawsze daje dobry efekt. Pora, by Milan wprowadził do szatni prawdziwych mężczyzn, a nie chłopców" - tłumaczył Gattuso. "W dzisiejszym futbolu trener musi być wiarygodny. Piłkarze szybko wyczuwają słabość. Chcą widzieć, że ich trener wie co robi. Jeśli raz popełnisz błąd, jesteś martwy" - zakończył mistrz świata z 2006 roku.