"Wazza" - tak o Ronneyu piszą Anglicy. To nawiązanie do legendarnego już Paula Gascoigne'a, popularnego "Gazzy", który przez lata zachwycał boiskowymi wyczynami.Ale nie tylko, bo "Gazza" lubił zajrzeć głębiej do kieliszka. Najwyraźniej Rooney bierze z niego przykład, nie tylko jeśli chodzi o piłkarskie umiejętności."The Sun" opublikował zdjęcia i historię nocnej wycieczki Wayne’a Rooneya. Po efektownej wygranej ze Szkocją (3-0) Anglicy dostali wolną sobotę. Kapitanowi reprezentacji Anglii puściły hamulce. Przesadził z alkoholem i znalazł się w najmniej spodziewanym miejscu - na weselu, które odbywało się w tym samym budynku, w którym zamieszkała... reprezentacja Anglii! W narodowym dresie, z lekkim uśmiechem, pozował do zdjęć. "The Sun" cytuje świadków, którzy opowiadają, że nie potrafił wybełkotać jednego zdania. Tymczasem Anglicy w kolejnym meczu zremisowali z Hiszpanią 2-2. Rooney nie zagrał. Oficjalnie - z powodu kontuzji.