W swoich wspomnieniach Mangs, który został skazany na dożywocie po strzelaninie w Malmoe (lata 2009-2010) ujawnił, że miał zamiar zastrzelić Ibrahimovicia po tym, jak ten zaparkował swój samochód w niedozwolonym miejscu - na chodniku. Morderca, znany z ksenofobii, przyznał, że był wściekły z takiego postępowania gwiazdora futbolu a zachowanie Ibrahimovicia nazwał "typowo bałkańskim". Mangs szybko udał się do domu po broń, ale kiedy wrócił na miejsce, gdzie swoje czerwone ferrari zaparkował Ibra, samochodu już nie było. Obecnie morderca odsiaduje wyrok dożywocia za dwa zabójstwa i osiem usiłowań zabójstwa. A u Zlatana na szczęście wszystko w porządku!