Kapitanowie reprezentacji, selekcjonerzy i dziennikarze głosowali na najlepszego piłkarza roku w plebiscycie "Złota Piłka FIFA". Największe uznanie zdobył as Barcelony Lionel Messi, który wygrał zdecydowanie, otrzymując 41,33 proc. głosów. Drugie miejsce zajął Cristiano Ronaldo z Realu Madryt (27,76), a trzecie Brazylijczyk z Barcelony Neymar (7,86). Na czwartym miejscu uplasował się Robert Lewandowski. Część głosujących miała jednak bardzo oryginalne pomysły. Trener Pakistanu Mohammad Al-Shamlan na pierwszym miejscu umieścił Arjena Robbena. Holender to piłkarz światowego formatu, ale w minionym sezonie rozegrał jedynie 26 meczów, w których strzelił 14 goli. Długo leczył kontuzję, nie był też w stanie pomóc swojej reprezentacji uniknąć blamażu, jakim było przegranie walki o awans na Euro 2016. Dla porównania Messi w 57 meczach strzelił 48 goli i zaliczył 25 asyst, a Ronaldo w 53 meczach zdobył 49 goli i uzbierał 15 asyst. Ciekawie głosował też m.in. selekcjoner Gwatemali Ivan Sopegno. Według niego piłkarzem roku był Javier Mascherano. Z kolei przykładowo trener Malezji Ong Kim Swee uznał, że najbardziej na tytuł zasłużył Yaya Toure.