Na początku sierpnia FIGC zawiesiła Mauriego na pół roku za niezgłoszenie próby przekupstwa przy okazji spotkania z Lecce w maju 2011 roku. Zarzut wobec Lazio dotyczył rozgrywanego również w tamtym czasie pojedynku z Genoą. Klub początkowo miał zapłacić 40 tysięcy euro, ale później grzywnę podwyższono o 10 tys. euro. Prokurator Stefano Palazzi domagał się zdyskwalifikowania 33-letniego piłkarza na cztery i pół roku oraz odjęcia jego drużynie sześciu punktów. Adwokat pomocnika Amilcare Buceti z kolei określił decyzję o przedłużeniu kary jako oburzającą, ponieważ jego klientowi w dalszym ciągu nie udowodniono bezpośredniej winy. Prawnik zapowiedział kolejną apelację. Mauri był jednym z ośmiu oskarżonych w tej sprawie. Na Lecce nałożono grzywnę 20 tys. euro, a Genoę oczyszczono z zarzutów. Oba spotkania odbyły się w maju, czyli pod koniec sezonu 2010/11. Wówczas Lecce walczyło o utrzymanie w Serie A, natomiast rzymianie - o start w Lidze Mistrzów lub Lidze Europejskiej. Oba kontrowersyjne mecze piłkarze Lazio wygrali 4-2. Zespół ze stolicy Włoch, który dwa tygodnie temu pokonał u siebie Legię 1-0, po pierwszej kolejce spotkań LE zajmuje drugie miejsce w grupie J. Podopieczni trenera Jana Urbana zamykają stawkę. W czwartek Lazio zagra na wyjeździe z Trabzonsporem Adriana Mierzejewskiego, a mistrz Polski podejmie cypryjski Apollon Limassol.