Rosjanie odebrali srebrne medale, podziękowali swoim kibicom i większość z nich zjechała z lodu jeszcze zanim prezydent IIHF (Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie) Rene Fasel wręczył puchar kapitanowi Kanady. Po chwili na lodzie nie został ani jeden z rosyjskich zawodników. Szefowie IIHF natychmiast skrytykowali zachowanie Rosjan i zapowiedzieli kary. "W piątek odbyło się formalne przesłuchanie generalnego menedżera rosyjskiej drużyny Andrieja Safronowa. Przeprosił za reakcję hokeistów i sztabu. W oficjalnym oświadczeniu strony rosyjskiej podkreślano, że ich zachowanie wynikało z nieszczęśliwego nieporozumienia i nie było celowe. Federacja podkreśliła, że zawodnicy odebrali otwarcie bramy jako sygnał do zjechania z tafli" - napisano w oświadczeniu na oficjalnej stronie internetowej IIHF. Władze IIHF nie przyjęły jednak tłumaczeń Rosjan. Wicemistrzowie świata mogą się jednak odwołać od grzywny w ciągu siedmiu dni. Jobczyk: Rosjanie grali słabo i zachowali się jeszcze gorzej Tutaj znajdziesz relację z finału MŚ Zobacz, jak Kanada rozbiła Rosję w finale