Urodzony w Hongkongu Australijczyk - Howard to sobowtór północnokoreańskiego dyktatora. Kim Dzong-Una przypomina do tego stopnia, że niektórzy myśleli nawet, że najwyższy dygnitarz Korei Północnej pojawił się osobiście w Rio de Janeiro.Howard świetnie bawił się podczas zawodów. Sobowtór Kima wymachiwał flagą Korei Północnej i chętnie pozował do zdjęć. W wywiadzie, którego udzielił jednej z internetowych telewizji, powiedział, że udawaniem Kim Dzong-Una zajmuje się zawodowo i czerpie z tego zyski. Ujawnił, że wystąpił nawet w reklamie sieci fast-foodów.Sobowtórowi Kima raczej nie będzie dane spotkać się ze sportowcami z Korei Północnej, przed którymi trudne zadanie. Przed rozpoczęciem igrzysk, prawdziwy Kim Dzong-Un powiedział, że oczekuje, iż sportowcy jego kraju przywiozą z Rio co najmniej pięć złotych medali. Do tej pory zdobyli dwa, a czasu i okazji coraz mniej. Dyktator nie będzie raczej uśmiechnięty, jak jego sobowtór.