Pochodzącego z Jamajki Sterlinga, nie było nawet w kadrze meczowej na sobotni pojedynek na Stadium of Light z Sunderlandem. Pomocnik za zgodą trenera Brendana Rodgersa udał się na urlop w kraju swoich przodków. "The Reds" poradzili sobie bez swojego pomocnika, wygrali po golu Lazara Markovicia. Klub z Liverpoolu nie informował o żadnej kontuzji Sterlinga. Tym dziwniejszy wydaje się fakt wyjazdu reprezentanta Anglii.