Takiego zachowania nie pochwalił były piłkarz, a obecnie poseł Platformy Roman Kosecki. - Trzeba podziękować tym, którzy walczyli o wolność w Polsce, żeby taki dureń mógł pisać takie, a nie inne rzeczy - zaznaczył. Dodał, że w polityce czasami zdarzają się oszołomy, a w sporcie trzeba umieć godnie przyjąć zarówno zwycięstwo, jak i porażkę. - Jak ktoś ma kompleksy, to tak pisze. Może miał za dużo czegoś we krwi, może go poniosło - dodał Kosecki.