W czasach Grzegorza Laty byłoby to nie do pomyślenia. Kibice mieli kupić bilet, przyjść na stadion i najlepiej się nie odzywać, bo za często dało się słyszeć nieoficjalny hymn "je.. PZPN". Teraz Związek zachowuje się z klasą. Przyszło ponad 45 tysięcy ludzi, wzorowo wspierali chłopaków Waldemara Fornalika, to należą im się słowa uznania. Także w dalekim Serravalle w sile kilkuset stawili się fani "Biało-czerwonych". Kadrowicze liczą na poważny doping także w ostatnich wyjazdowych meczach eliminacji MŚ z Ukrainą (11 października w Charkowie) i Anglią (15 października w Londynie). Zobacz filmik, który opublikował PZPN: