Dziennik "Aftonbladet" sugeruje, że podczas tak uroczystej i prestiżowej kolacji miejsce dla Ibrahimovicia jest czymś zupełnie naturalnym: "jest on przecież najbardziej znaną osobą w kraju i według najróżniejszych sondaży bardziej popularny od Karola XVI Gustawa, więc prezydent Francji przyjmie dwóch królów Szwecji". Dziennik podkreślił, że pomimo pewnych kłopotów z protokołem dyplomatycznym, Hollande "uparł" się zaprosić kapitana piłkarskiej reprezentacji Szwecji, będącego obecnie największą gwiazdą francuskiego futbolu, "która pochodzi właśnie z kraju jego gości". Napastnik Paris St. Germain zapytany niedawno o to, kto jest najważniejszą osobą w Szwecji odpowiedział: "oczywiście, że nasz król. To zawodowiec jeżeli chodzi o public relatons dla kraju, który brawurowo reprezentuje w różnych okolicznościach m.in. na wielkich imprezach sportowych i... szybko jeżdżąc samochodami ze świetnymi wynikami na fotoradarach". Jak podkreślił dziennik "Expressen" król Szwecji i Ibrahimović jeszcze nigdy nie spotkali się osobiście, lecz posiadają wiele wspólnych zainteresowań: "poza piłką nożną są to szybkie samochody i polowanie na łosie. Obaj też kupili samochody Volvo XC90 z pierwszej limitowanej serii". W reklamie tego samochodu udział wziął Ibrahimović jako symbol "nowej Szwecji" i śpiewa w niej hymn narodowy w zupełnie nowym wykonaniu i w dialekcie stworzonym przez imigrantów. Pod koniec filmu, którego ilość emisji zwiększyła się po doniesieniach o kolacji z Hollandem i Karolem Gustawem, kilka razy wypowiada najważniejszą kwestię reklamy "jestem stąd i tutaj chcę umrzeć".