- Olympiakos to największy klub w Grecji. Każdy z was powinien czuć się dumny z gry w tej koszulce. Tak długo, jak ją nosicie, powinniście być jej oddani i całkowicie się jej poświęcać. Zapamiętajcie sobie dobrze, że musicie zdobyć mistrzostwo i puchar. Jeśli komuś się to nie podoba, niech znajdzie odwagę, by wstać i odejść - powiedział swoim podopiecznym Evangelos Marinakis. Zespół z Pireusu w ostatnim czasie odpadł z Ligi Europejskiej po przegranym dwumeczu z Dnipro Dniepropietrowsk, a na krajowej arenie tylko zremisował z drugoligowym AEK Ateny w Pucharze Grecji. Ponadto w lidze uległ Panathinaikosowi Ateny 1-2 i po 25 kolejkach ma już tylko trzy punkty przewagi nad tym rywalem. Po tym spotkaniu doszło do zamieszek z udziałem kibiców obu drużyn, zarówno na stadionie, jak i na ulicach stolicy kraju. Interweniowała policja. Ponadto podczas posiedzenia władz ekstraklasy piłkarskiej wywiązała się bójka między działaczami obu klubów. W wyniku tych wydarzeń rząd Grecji podjął decyzję o zawieszeniu wszystkich rozgrywek do odwołania.