9-letni Noppadol Sudlapha był jednym ze szczęśliwców, który miał asystować swoim idolom. Chłopak uczestniczył nawet w cyklu prób przygotowujących do środowej imprezy. Mały fan Chelsea i jego koledzy nie wejdą jednak na boisko w towarzystwie piłkarzy z Londynu. Ojciec chłopca Kriangyos Sudlapha przyznał w rozmowie z "Bangkok Post", że w ostatniej chwili dzieci zostały zastąpione przez pociechy ministrów z synem premiera Yinglucka Shinawatry na czele. Ojciec rozczarowanego chłopaka przyznał, że jego syn nie chce już nawet oglądać towarzyskiego meczu Chelsea z lokalnymi gwiazdami, który ma zostać rozegrany na stadionie Rajamangala. Dla syna premiera będzie to kolejna okazja do spotkania z gwiazdami "The Blues". 11-latek wziął w tym tygodniu udział w sesji treningowej prowadzonej przez piłkarzy z Londynu. - Zrozumiałem jak wiele muszę się nauczyć, żeby zbliżyć się do ich poziomu - przyznał pokornie chłopak o pseudonimie "Pike". Szkoda, że okazji do poznania idoli z Chelsea nie będą miały dzieci mniej znanych rodziców...