Spotkanie będzie dla Włochów okazją do rewanżu za finał Euro 2012, w którym przegrali z Hiszpanami 0-4. Prandelli zdaje sobie jednak sprawę z tego, że jego piłkarzy czeka arcytrudne zadanie. - Odebranie im piłki jest niesamowicie trudne. Postawmy sprawę jasno: Hiszpania jest najlepszym zespołem świata i ciągle to potwierdza. Od pewnego czasu jest niemal nie do pokonania - przyznał Prandelli. - Gra przeciwko nim daje mi odwagę do spróbowania czegoś nowego i myślenia o taktycznych innowacjach - zdradził włoski trener. Jego zespół znany ze skutecznej gry w defensywie, podczas trzech meczów rozgrywek grupowych Pucharu Konfederacji stracił aż osiem goli. - Czterech z nich być nie powinno - przekonywał. - Strzeliliśmy osiem bramek, bo przyjechaliśmy grać dobry futbol, a nie bronić się.