Porażka Manchesteru United 0-4 z trzecioligowym MK Dons w 2. rundzie Pucharu Ligi była szokująca dla większości komentatorów i kibiców w Anglii. Jednak jedna z fanek całkiem nieźle na nim wyszła. Gdy Holly Griffiths dokonała zakładu u bukmachera, była przekonana, że postawiła na czterobramkowe zwycięstwo "Czerwonych Diabłów". Później obejrzała jednak dokładnie kupon, na którym widniał wynik 4-0 dla gospodarzy, czyli MK Dons. Była niepocieszona, ale jej niezadowolenie trwało krótko. Gdy United niespodziewanie przegrali 0-4, dotarło do niej, że kurs na taki wynik wynosił 500:1. Oznaczało to, że za postawione 2,5 funta wzbogaciła się o 1250. "O mój Boże, wygrałam, a byłam przekonana, że stawiam na United" - napisała na Twitterze młoda Angielka, zamieszczając zdjęcie zwycięskiego kuponu. Starcie z MK Dons było trzecim oficjalnym meczem zespołu z Manchesteru w tym sezonie, którego podopieczni trenera Louisa van Gaala nie wygrali. W lidze zanotowali do tej pory porażkę i remis. Na trybunach stadionu MK zasiadło we wtorek 26 969 widzów, najwięcej w 11-letniej historii klubu, przeniesionego do Milton Keynes z Wimbledonu.