Pomnik "Króla Popu" stanął na tym obiekcie w 2011 roku. Ówczesny właściciel szczycił się przyjaźnią z amerykańskim artystą i argumentował, że Jackson był kibicem Fulham, choć Craven Cottage odwiedził tylko raz. Decyzja Al Fayeda nie podobała się części fanów. Sprzedając w lipcu klub Pakistańczykowi Shahidowi Khanowi Egipcjanin zaznaczył jednak, że nie wyobraża sobie, by pomnik został usunięty, a nowego właściciela straszył nawet obcięciem efektownych wąsów. Ten obiecał, że nie będzie działał pochopnie i zapyta o zdanie kibiców. Po dwóch miesiącach zdecydowano jednak, że figura Jacksona zostanie usunięta i oddana poprzedniemu właścicielowi klubu. "Ten pomnik nie stanowi integralnej części stadionu, a co więcej przeszkadzałby w jego rozbudowie" - oznajmił rzecznik prasowy klubu.