Po zakończeniu meczu na stadionie Ullevaal w Oslo następca tronu Norwegii książę Haakon pogratulował drużynie oraz trenerowi, byłemu napastnikowi Manchesteru United, Ole Gunnarowi Solskjaerowi i wręczył mu Puchar Króla. Piłkarze wsiedli do samolotu i polecieli do Molde, gdzie po uroczystościach na rynku miasta i prezentacji nagrody rozpoczęli świętowanie zwycięstwa w lokalnym domu kultury, w towarzystwie kilkuset gości. Według lokalnych mediów ostatni raz widziano puchar w poniedziałek nad ranem na scenie w lokalu, gdzie bawili się piłkarze podczas tańczenia "gorącej rumby" i spożywania dużych ilości "napojów wysoko energetycznych". Skandal odkryli w poniedziałek w południe dziennikarze lokalnej gazety "Romsdals Budstikke", kiedy przybyli do siedziby klubu zamierzając zrobić uroczystą sesję zdjęciową. Według ich relacji dyrektor klubu Traje Nordstrand Jacobsen rozłożył bezradnie ręce i cichym głosem powiedział, że zdjęcia są nieaktualne, ponieważ pucharu nie ma. Zaginął w tajemniczych okolicznościach. Rozgrywki o Puchar Króla, nazywane też nieoficjalnie Pucharem Norwegii, rozgrywane są od 1902 roku. Zainteresowanie jest co roku tak duże, że rząd zdecydował we wrześniu, że mecz finałowy, ze względu na wagę wydarzenia dla kraju, może być transmitowany tylko w ogólnodostępnych kanałach telewizyjnych. Dla Molde FK tegoroczne zwycięstwo jest trzecim w historii klubu, który wcześniej zdobył puchar w 1994 i 2005 roku.