Francuski trener reprezentacji Konga Claude Le Roy, który bierze udział już w ósmej edycji PNA, skarżył się po spotkaniu, że przejazd z hotelu na stadion w Bacie, zajmujący zwykle 12 minut, tym razem trwał około 65. - Temperatura dochodziła do 40 stopni Celsjusza, a my staliśmy w wielkim korku, nie mając w autobusie klimatyzacji. Obiecywano nam eskortę. Tymczasem policjanci, widząc nasze kłopoty, tylko się uśmiechali - powiedział. Le Roy wcześniej narzekał na warunki zakwaterowania. W pokojach nie było bieżącej wody, a dla pięciu członków z 35-osobowej ekipy trzeba było szukać innego hotelu. Turniej odbywa się w czterech miastach: Malabo, Bata, Mongomo i Ebebiyin. Pierwotnie mistrzostwa Czarnego Lądu miały zostać rozegrane w Maroku, jednak ten kraj zrezygnował z roli gospodarza w najbliższym terminie i impreza została w trybie awaryjnym powierzona Gwinei Równikowej, współorganizatorowi PNA w 2012 roku.