W minionym roku wydano ostatnią część jego trylogii fantasy o mężczyźnie, który po popełnieniu samobójstwa trafił do piekła, a stamtąd, przyjąwszy ofertę pracy od Lucyfera, wrócił na ziemię, ale pod postacią demona. - Cztery lata temu, kiedy zaczynałem pisać, najważniejsza była piłka nożna. Z czasem coraz poważniejszą rolę w moim życiu zaczęła odgrywać literatura. Teraz otwarły się przede mną nowe możliwości w świecie wydawniczym. Chcąc z nich skorzystać musiałem podjąć taką, a nie inną decyzję - powiedział 26-letni Leśniak. - Według wstępnych informacji czytelnicy kupili kilkanaście tysięcy moich książek - dodał wychowanek Sandecji, który kończy pracę nad nową powieścią fantasy. Leśniak nie tylko pisze, ale jego pasją jest także rysunek. Używa wyłącznie ołówka. Nie zamierza jednak całkowicie rozstawać się z futbolem. Przyjął zaproszenie do Reprezentacji Polski Pisarzy, w której występuje m.in. Wojciech Kuczok.