Powodem są niepokojące doniesienia o bankructwie konsorcjum, zarządzającym Spaladium Areną, nowoczesną wielofunkcyjną halą sportową w Splicie. "Do środy 22 listopada Europejska Federacja Piłki Ręcznej miała otrzymać od Chorwatów gwarancje w postaci podpisanych umów, że wszystkie miasta i areny są przygotowane do turnieju. Zagrzeb, Varażdin i Porecz dostarczyły wszystkie wymagane dokumenty. We wtorek, czyli dzień przed ostatecznym terminem, nie było natomiast gwarancji ze Splitu" - czytamy w "Aftonbladet".