Urodzony w Polsce, ale mający norweskie obywatelstwo Sokołowski gra w klubie Stabaek. W najbliższy weekend w ostatniej kolejce rozgrywek ligi norweskiej zespół Polaka ma grać na wyjeździe z Sogndal. Jeśli Stabaek co najmniej zremisuje, poprzedni zespół Sokołowskiego Brann Bergen utrzyma się na miejscu barażowym. Problem w tym, że polski piłkarz z poprzedniego klubu, gdzie przesiadywał na ławie, nie ma najlepszych wspomnień i niekoniecznie chce mu pomagać. Sokołowski wypowiedział zdanie, które w Norwegii wywołało burzę: - Jeśli będą sam przed pustą bramką, to zastanowię się, czy strzelić gola, czy nie - stwierdził. Norweski dziennik "Aftenposten" poświęca naszemu piłkarzowi dużo miejsca, a w kraju padają głosy, by Sokołowskiego zawiesić przed ostatnią kolejką. Liga norweska: sprawdź szczegóły!