To prawdopodobnie odpowiedź pseudokibiców za skargi zawodników na brak pieniędzy. W jednej z serbskich stacji telewizyjnych narzekali oni w niedzielę, że klub do tego stopnia o nich nie dba, iż nawet szampony muszą kupować sobie sami. Policja wszczęła już dochodzenie. "Musimy radzić sobie bez elementarnych rzeczy. Począwszy od treningów na nieprzygotowanej do tego murawie, po brak szamponu pod prysznicem" - powiedział jeden z piłkarzy stacji RTS. To nie pierwszy wybryk pseudokibiców z Belgradu w stosunku do piłkarzy Crvenej Zvezdy. Przed miesiącem po jednym z przegranych meczów zmusili zawodników do zdjęcia i przekazania im wszystkich koszulek. Po ośmiu kolejkach ligi serbskiej Crvena Zvezda zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów. Prowadzi ich miejscowy rywal Partizan - 18 pkt.