Była żona podobno wybaczyła już Tigerowi liczne zdrady. Golfista chce pójść za ciosem i odzyskać serce ukochanej. Liczy na to, że blondwłosa Elin po raz drugi stanie z nim na ślubnym kobiercu. Woods przygotował nawet specjalną propozycję, która ma zabezpieczyć przyszłą małżonkę na wypadek ewentualnej zdrady. Tiger zaproponował byłej żonie zapis w intercyzie, zgodnie z którym wpłaci na jej konto 200 milionów dolarów, jeżeli znów wyląduje w łóżku z inną partnerką. Według informacji magazynu "National Enquirer" Elin rozważy ofertę byłego męża, jeżeli ten podniesie sumę "odszkodowania" do 350 mln dolarów. Jeżeli Woods jest pewny swoich uczuć i rzeczywiście zaczął panować nad swoimi żądzami, to raczej nie powinien kręcić nosem, tylko przystać na propozycję byłej żony. A o zdradach niech lepiej zapomni. Ostatnie kosztowały go nie tylko utratę dobrego imienia, ale i sporej ilości gotówki. Umowy z Tigerem masowo rozwiązywali sponsorzy, a była (i może przyszła) żona zainkasowała od golfisty po rozwodzie 110 mln dolarów.