Tuż po zakończeniu meczu barażowego z Islandią w Zagrzebiu (19 listopada), wygranego przez gospodarzy 2-0, Simunić skierował się w stronę kibiców i pozdrowił ich okrzykiem "Za kraj". Podczas II wojny światowej było to zawołanie oddziałów faszystów - ustaszy, które dopuściły się na Bałkanach licznych zbrodni, szczególnie na ludności żydowskiej i muzułmańskiej. Chorwacka prokuratura kilka dni później nałożyła na niego za to grzywnę. 35-letni defensor w rozmowie z krajowymi mediami zaznaczył wówczas, że nie żałuje swojego zachowania. "Po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności i ze względu na powagę sytuacji komisja dyscyplinarna postanowiła zawiesić zawodnika na 10 oficjalnych spotkań" - napisano w opublikowanym w poniedziałek komunikacie światowej federacji. W tym samym meczu za brutalny faul na Johannie Gudmundssonie czerwoną kartkę zobaczył Mandżukić, który opuści 12 czerwca inaugurujący MŚ mecz z gospodarzami imprezy. Rywalami Chorwatów w grupie A - poza "Canarinhos" - będą Meksykanie i Kameruńczycy.